– Kontrowersje wokół szczepienia znanych osób przeciwko COVID-19 w ramach tak zwanej fazy „zero”, to efekt złej organizacji – uważa prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Lublinie, Leszek Buk.
Jego zdaniem celebryci powinni wziąć udział w akcjach promujących szczepienia, ale w pierwszej kolejności preparat powinien trafić do osób bezpośrednio walczących z epidemią.
– Czyli pracowników oddziałów covidowych, szpitalnych oddziałów ratunkowych, sanitariuszy, pielęgniarek i ratowników medycznych – wylicza Leszek Buk, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Cały problem polega na tym, że z tej grupy „Zero” nie zaszczepiono tych, których powinno się zaszczepić w pierwszej kolejności. Przede wszystkim pracownicy oddziałów covidowych, pracownicy SOR-ów, izb przyjęć, pogotowie ratunkowe. Część lekarzy rodzinnych, która bezpośrednio przyjmuje pacjentów jest narażona na to bezpośrednie zakażenie. I tak to powinno być zrobione. A dyrektor powinien się zaszczepić jako ostatni a nie jako pierwszy. Celebryci powinni być szczepieni pięknie, oficjalnie, tak żeby wszyscy wiedzieli, że się szczepią i dają przykład.
Jak poinformowała przed południem Kancelaria Premiera w Polsce wykonano ponad 160 tysięcy szczepień przeciw COVID-19.
Cała rozmowa w materiale wideo
ToNie/WP
Fot. RL