Minister Dworczyk: Jesteśmy gotowi na o wiele szybsze tempo szczepień przeciw COVID-19

img 20201230 125106 2021 01 09 171024

– Polska jest gotowa na o wiele szybsze tempo szczepień przeciw COVID-19, ale musimy mieć dostęp do szczepionek – mówił pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk. Jak dodał, zgodnie z harmonogramem, do końca marca ma być w naszym kraju zaszczepionych około 3 mln osób.

– To będą osoby z grupy zero, czyli przede wszystkim pracownicy podmiotów prowadzących działalność leczniczą, i seniorzy 70+. Przy czym oczywiście, część tej grupy. A to wszystko związane jest z ograniczeniami w dostępie do szczepionki – powiedział Dworczyk.

Dodał, że z tej grupy około 2 mln – 2 mln 200 tys. osób, to będą seniorzy wyłącznie powyżej 70 roku życia. W następnej kolejności do szczepień będą przewidziane pozostałe grupy zawodowe, w tym nauczyciele i przedstawiciele służb mundurowych. Dworczyk zaznaczył, że jest jeszcze „stosunkowo duża populacja osób między 60 a 70 rokiem życia”.

Jak mówił Dworczyk, obecnie nie jest problemem brak punktów do szczepień. Wskazał, że do tej pory zostało uruchomionych 509 punktów szczepień. To są szpitale węzłowe dla grupy zero.

– Łącznie mamy ponad 6 tys. punktów szczepień – mówił, zaznaczając, że przyspieszenie w szczepieniach „może być bardzo duże”.

LISTĘ PUNKTÓW SZCZEPIEŃ W WOJEWÓDZTWIE LUBELSKIM MOŻNA ZNALEŹĆ TUTAJ.

– Problemem jest dostępność szczepionki. Zdecydowaliśmy się pozyskiwać ją w ramach solidarnościowego mechanizmu unijnego. Dzisiaj Unia równomiernie i zgodnie z tempem dostaw od producentów, dzieli pomiędzy kraje unijne szczepionki. A my, jako państwo, jesteśmy gotowi na o wiele szybsze szczepienie, natomiast musimy mieć dostęp do tego preparatu – powiedział. Dodał, że rząd chciałby, aby w 2021 r. można było powiedzieć, że zapanował nad pandemią. – A to oznacza, że system służby zdrowia nie będzie przeciążony – podkreślił.

– W piątek, 8 stycznia doszliśmy do blisko 200 tys. osób zaszczepionych. Jedyne co nas ogranicza, to dostęp do szczepionki – powiedział Dworczyk.

Minister przekazał, że nie zapadła jeszcze decyzja odnośnie tego, co rząd zdecyduje po 17 stycznia w kwestii dalszych obostrzeń lub ich ewentualnego luzowania.

– Każdego dnia analizowane są wyniki związane m.in. z liczbą zachorowani, też są analizowane modele, które mówią o rozwoju pandemii. Stad tego rodzaju decyzje zawsze wymagają dłuższego namysłu. I mimo tego, że w piątek do późnego wieczora trwała Rada Medyczna przy premierze, to jeszcze te decyzje nie zapadły – powiedział.

Jak mówił, w dużej części Europy obostrzenia są raczej wydłużane. – Tam wszyscy patrzą z niepokojem na trzecią falę pandemii, która nadchodzi – wskazał.

Szczepienia w Polsce odbywają się etapami według grup opisanych w Narodowym Programie Szczepień. Rozpoczęto je 27 grudnia. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero, do której należą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków.

Od 25 stycznia ruszą szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej:seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version