Monety z przemytu w hrubieszowskim muzeum

20210113 monety2 2021 01 14 184814

105 historycznych monet przekazał Lubelski Urząd Celno-Skarbowy do Muzeum imienia Stanisława Staszica w Hrubieszowie. Monety zostały zatrzymane na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Zosinie podczas nieudanej próby przemytu.

O okolicznościach jego udaremnienia mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie: – Numizmaty należały do obywatela Ukrainy, kierowcy autokaru. Mężczyzna mimo, że miał taki obowiązek, nie zgłosił monet przy kontroli. Ukrył je w swoim bagażu. Funkcjonariusze zatrzymali monety. Przeciwko mężczyźnie wszczęte zostało postępowanie. Między innymi należało ustalić, czy monety nie pochodzą z kradzieży – dodaje nadkomisarz Siemieniuk.

– Podejrzewam, że monety te miały trafić na rynek w naszym kraju, były przygotowane do odsprzedaży dla kolekcjonerów w Polsce – mówi Bartłomiej Bartecki, dyrektor Muzeum w Hrubieszowie. – Mężczyzna nie dopełnił formalności, a przepisy polskie i unijne są takie, że powinien to zrobić. Wobec tego, w wyniku postępowania te monety są teraz u nas. Jaka jest geneza ich pochodzenia na Ukrainie – trudno powiedzieć. Czy zostały wykopane, czy pochodzą z kilku kolekcji zdekompletowanych? Różnorodność tych monet świadczy o tym, że ktoś je pozyskał z kilku źródeł po to, żeby przywieźć do naszego kraju i tutaj je spróbować sprzedać. Raczej obstawiałbym poszukiwania z detektorami metali, bo też stan niektórych monet wskazuje na to, że one raczej dość długo leżały w ziemi, a nie na strychach od kilkuset lat – spekuluje dyrektor Bartecki.

– Z pewnością monety, które zostały przekazane do muzeum to dość cenny zespół, który wzbogaci i uzupełni zbiory numizmatów – mówi dr Justyna Wojtiuk, kustosz dyplomowany w dziale historycznym z numizmatyką Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie. – Co prawda zbiór zgromadzony do tej pory liczy kilkaset monet, ale jest przez nas cały czas uzupełniany – zapewnia dr Wojtiuk.

– Sam zbiór jest ciekawy z tego powodu, że ma duży horyzont chronologiczny. Najstarsze są monety antyczne z I – II w. n.e. To denary z czasów panowania cesarza Domicjana, Hadriana, Kommodusa czy Marka Aureliusza. Jednak 95 proc. tego zbioru to są przede wszystkim monety XVI – XVII – XVIII-wieczne. Najciekawsze są srebrne orty koronne z czasów Zygmunta III Wazy. Są bardzo piękne jeżeli chodzi o ich wygląd, kunszt wykonania. Zachowane w bardzo dobrym stanie. Wszystkie detale niezbędne do pracy numizmatyka, do oszacowania wartości tego typu monety, są tutaj wyraźne. Te monety, które trafiły do nas z Ukrainy, funkcjonowały także na terenach polskich. Były powszechnie stosowane po obu stronach Bugu. Wtedy granica zupełnie inaczej przebiegała, więc nie ma co traktować Bugu jako granicy w XVII czy XVIII wieku. Sporo takich egzemplarzy moglibyśmy znaleźć pod Hrubieszowem czy pod Zamościem lub w innych częściach naszego kraju. Natomiast jeśli chodzi o monety antyczne, to są powszechne od Hiszpanii po Bliski Wschód. To był regularny środek płatniczy zarówno dla obywateli rzymskich, jak i dla plemion barbarzyńskich. Obecność monet rzymskich jest u nas absolutnie powszechna – zaznacza dyrektor Bartecki.

– Jeżeli chodzi o wschodnią granicę, o przejścia w województwie lubelskim, to w ostatnim czasie zatrzymujemy głównie przedmioty o charakterze zabytkowym nielegalnie wwożone na teren Unii Europejskiej – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk. – Nielegalne próby wywozu zabytków zdarzają się znacznie rzadziej. Ostatnio najczęściej przemycane są wśród zabytków m.in. właśnie monety. Zatrzymywaliśmy monety z okresu panowania Zygmunta III Wazy, Stanisława Augusta Poniatowskiego, rzymskie denary, monety z okresu carskiej Rosji, talary holenderskie z XVII wieku, XVII-wieczne szelągi. Z innych przedmiotów zabytkowych funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymują też sporo ikon, w tym XVII i XVIII-wieczne. Można jednak powiedzieć, że w ostatnich latach jest ich zdecydowanie mniej niż jeszcze w latach 90., kiedy to do Polski wjeżdżało jednorazowo po kilkadziesiąt sztuk – dodaje nadkomisarz Siemieniuk.

Chociaż próby nielegalnego przewozu zabytków przez granicę nie należą do wyjątków, najczęściej zatrzymywanym towarem na przejściach granicznych są papierosy.

Natomiast monety, które trafiły do Muzeum w Hrubieszowie, będzie można obejrzeć na wystawach stałych prawdopodobnie tuż po ustaniu pandemii i otwarciu placówki.

AlF / PrzeG

Fot. Krajowa Administracja Skarbowa

Exit mobile version