O włączenie osób z niepełnosprawnościami do priorytetowej grupy osób szczepionych przeciwko COVID-19 zabiega bialskie środowisko osób niepełnosprawnych. Sprawą zainteresował się też rzecznik praw obywatelskich.
Bialskie środowisko osób z niepełnosprawnościami wysłało do Ministerstwa Zdrowia pismo z pytaniami odnośnie szczepień przeciwko COVID–19.
– My jako osoby z niepełnosprawnościami składamy pytanie do ministerstwa w kwestii tego, kiedy możemy jako grupa spodziewać się możliwości dostępu do szczepionki i czy będziemy ze względu na wskazania zdrowotne mogli liczyć na wcześniejszy dostęp do szczepionki – mówi Paweł Grzegorz Iwaniuk, koordynator do spraw dostępności i osób z niepełnosprawnościami Miasta Biała Podlaska.
Sprawą zainteresował się też Rzecznik Praw Obywatelskich. Wystąpił do ministra zdrowia w sprawie narodowego programu szczepień. Wątpliwości rzecznika budzi nieuwzględnienie osób z niepełnosprawnościami, a także ich opiekunów, jako grup priorytetowych w pierwszych etapach szczepień.
– Rzecznik podkreślił, że osoby z niepełnosprawnościami znajdują się w gronie podwyższonego ryzyka zakażeniem koronawirusem i jego skutkami – mówi Ewa Talma z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – W szczególności osoby, u których przyczyną niepełnosprawności są schorzenia układu krążeniowo – oddechowego czy współistniejące schorzenia różnych układów organizmu. Także osoby ze schorzeniami powodującymi znaczące obniżenie odporności. Dodatkowo obawy rzecznika są związane z napływającymi do niego sygnałami zaniepokojonych obywateli z niepełnosprawnościami, którzy w napięciu oczekują na możliwość powrotu do normalnego życia. Bez strachu, zmartwień i ograniczeń, które paraliżują ich życie w ostatnim trudnym czasie. Ponadto obawy te potęgują prognozy, z jakimi spotykają się osoby niepełnosprawne, według których szczepienia dla późniejszej grupy, w której się znajdują, mają się odbyć pod koniec 2021 r. Ta perspektywa dla tych osób oznacza kolejny rok życia w zamknięciu – dodaje Ewa Talma.
– Jestem w szczególnej grupie ryzyka, ponieważ nie chodzę, mam raka – mówi mieszkaniec Białej Podlaskiej. – Jestem szczególnie narażony na zarażenie. Dlatego uważam, że te szczepienia jak najszybciej powinny być realizowane. Codziennie rehabilituję się. Przychodzi do mnie rehabilitant. Też ma on przecież kontakt z różnymi ludźmi. Jest to też pewnego rodzaju ryzyko. Uważam, że powinni być zaszczepieni nie tylko niepełnosprawni, ale też ich opiekunowie. Ja jeszcze jako tako sobie radzę, natomiast są ludzie bardzo potrzebujący opieki – dodaje mężczyzna.
Takie stanowisko co do osób opiekujących się osobami z niepełnosprawnościami podziela też Rzecznik Praw Obywatelskich.
– Jednocześnie rzecznik zwraca uwagę na nieuwzględnienie w którymś z pierwszych etapów narodowego programu szczepień przeciw SARS–CoV–2, opiekunów osób z niepełnosprawnościami – mówi Ewa Talma. – Może to powodować trudności w opiece nad osobą z niepełnosprawnościami, w przypadku na przykład zakażenia SARS–CoV–2 lub śmierci jej jedynego opiekuna – dodaje Ewa Talma.
Ministerstwo Zdrowia w przesłanym do Polskiego Radia Lublin oświadczeniu podkreśla, że resort rozważa możliwość zakwalifikowania do grupy priorytetowej osób z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunów. Jeśli zapadnie taka decyzja, resort poinformuje o tym opinię publiczną.
W pierwszym etapie, nazwanym etapem 0, szczepieni są pracownicy służby zdrowia, DPS-ów i MOPS–ów, a także rodzice wcześniaków. W kolejnym etapie pensjonariusze i pracownicy domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo – leczniczych. W tym etapie będą także szczepione osoby powyżej 60 lat, a także służby mundurowe.
W następnej turze szczepienie otrzymają między innymi pracownicy sektora edukacji, transportu publicznego i urzędnicy bezpośrednio zaangażowani w zwalczanie epidemii.
W tym samym etapie będą także szczepione osoby poniżej 60 lat z chorobami przewlekłymi.
W ostatnim etapie szczepione będą pozostałe osoby.
MaT / PrzeG
Fot. archiwum