Pałac Potockich w Międzyrzecu Podlaskim stanie się wizytówką miasta. W Pałacu rozpoczęły się prace renowacyjne. Po ich zakończeniu obiekt otworzy się szerzej na mieszkańców miasta. Zgodnie z planem przeniesiony tam zostanie Miejski Ośrodek Kultury.
Informacja o rozpoczętych pracach w Pałacu Potockich ucieszyła mieszkańców Międzyrzeca Podlaskiego: – Oczywiście, że powinien być zadbany. Jeżeli mamy już zabytki, to dbajmy o nie i niech on służy miastu, jego wizerunkowi – mówią. – Pałac z zewnątrz wydaje się, że jest dobry, ale w środku to tragedia. Ten pałac powinien być zrobiony na wczoraj, ale dobrze, że teraz będą robić. Taki budynek duży stoi i przydałby się ludziom – tam można coś organizować.
– Pałac przejdzie gruntowny remont. Prace potrwają 2 lata – mówi Andrzej Marciniuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, pod który podlega obiekt. – Wszystko będzie technicznie nowocześnie, natomiast jeżeli chodzi o infrastrukturę pałacu, chcemy przywrócić do dawnego wyglądu, włącznie z parkietem, który będzie wyglądał tak jak za czasów Andrzeja Potockiego. Wszystkie sale będą odmówione, elewacja, dach, poddasze, odnowione krokwie. Przywracamy blask Pałacowi taki, jak 100 lat temu. Skuwamy tynki. Sztukateria, która zachowała się do tej pory będzie odnowiona. Odrestaurowane będą stolarka drzwiowa – te rzeczy, które są oryginalne, będą odnowione.
Pałac Potockich wybudowano w 1852 roku dla hrabiny Aleksandry Potockiej. W 1918 roku pałac był świadkiem tragicznych wydarzeń, tak zwanych „krwawych dni Międzyrzeca” – mówi bialski regionalista, historyk dr Szczepan Kalinowski: – 16 listopada 1918 roku Ignacy Zowczak z częścią żołnierzy korzystał właśnie z Pałacu, tam spał. Kiedy specjalny oddział niemiecki, tzw. Husarzy Śmierci, otoczyli pałac, wyszedł z białą flagą. Pomimo tego Niemcy nie uszanowali tradycji wojennej i w Pałacu oraz w Międzyrzecu zabili 44 osoby.
W 1918 roku pałac uległ spaleniu, jednak został odbudowany w latach 1922-1928. A jak wykorzystany zostanie pałac po remoncie?
– Chcemy przenieść tu cały Miejski Ośrodek Kultury – tłumaczy Andrzej Marciniuk. – Czyli takie Centrum Kultury w parku. Park jest też po rewitalizacji, chcemy więc też, żeby współgrał z Pałacem. Do tej pory Pałac był trochę taką enklawą dla wybranych grup społecznych. Chcemy go otworzyć: będzie tu muzeum Henryka Burzeca, czyli tych rzeźb, które udało nam się pozyskać i mamy je w zasobach miasta. Będzie wystawa obrazów, które też przez lata zgromadziliśmy i niektóre są takie, że świat nie widział, więc będzie można to codziennie obejrzeć. Na pewno nie będzie to placówka od 8:00 do 16:00, tylko zajęcia będą do późnych godzin nocnych. Będzie przestrzeń multimedialna, będzie to też przestrzeń też dla małych koncertów, np. poezji śpiewanej… Pałac odżyje.
Park, na terenie którego znajduje się Pałac, został zrewitalizowany w 2018 roku. Koszt prowadzonych prac wyniesie blisko 4 mln złotych, z czego 2 mln pozyskano z budżetu Unii Europejskiej. Dodajmy, że w Pałacu dotychczas mieściła się między innymi pracownia fotograficzna, graficzna i modelarska. Prowadzone też były zajęcia dla seniorów.
MaT / GRa
Fot. Małgorzata Tymicka