Zaskakujące wieści z pierwszoligowego Górnika Łęczna. Z klubem pożegnał się Paweł Sasin, który na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do Arki Gdynia. Z nowym pracodawcą 37-letni obrońca związał się półtorarocznym kontraktem.
Sasin uchodził za ikonę Górnika. Po raz pierwszy w Łęcznej pojawił się wiosną 2011 roku, a nieprzerwanie zielono-czarnych barw bronił od roku 2013. Z zespołem był „na dobre i na złe”, zarówno gdy drużyna występowała w ekstraklasie, jak notowała kolejne spadki. Łącznie dla Górnika zagrał w 195 meczach, zdobył 4 bramki i miał 11 asyst. Jesienią bieżącego sezonu był podstawowym piłkarzem drużyny trenera Kamila Kieresia.
– Nie spodziewałem się, że po tylu latach życie napisze taki scenariusz, że będę się żegnał z Górnikiem. Jest we mnie duży smutek, bo nie tak to sobie wyobrażałem. Myślałem, że będzie dane mi tu zakończyć piłkarską przygodę. Życie napisało jednak inny scenariusz i dziś odchodzę z Klubu – powiedział Sasin w wywiadzie dla klubowej strony internetowej.
Piłkarze Górnika Łęczna od wtorku przygotowują się do rundy wiosennej 1 ligi. Po pierwszej części sezonu zespół zajmuj trzecie miejsce w tabeli, zaś Arka Gdynia, do której przeszedł Sasin jest jednym z kontrkandydatów Górnika do awansu.
JK/WP
Fot. .facebook.com/gornikleczna