Powrót dzieci do szkół. Trwa testowanie nauczycieli

img 20210111 114326 2021 01 11 190001

Jak poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski, 18 stycznia uczniowie klas I-III wracają do nauki stacjonarnej. A 11 stycznia rozpoczęły się badania przesiewowe w kierunku COVID-19 wśród nauczycieli tych klas oraz nauczycieli szkół specjalnych i pracowników niepedagogicznych.

Testy mają potrwać do 15 stycznia. W naszym regionie obejmą ponad 9 tysięcy 300 osób. W Lublinie na badania do punktów mobilnych nauczyciele zgłaszali się od rana.

– Za tydzień wracam do szkoły. Trzeba być pewnym, czy jest się zdrowym, żeby kogoś nie zarazić – mówi jeden z nauczycieli Henryk Skórski. – Uczę klasy I-III oraz muzyki. Warunki techniczne do nauki zdalnej ja i moi uczniowie mamy zapewnione. Technicznie więc nie narzekamy, ale brakuje kontaktu osobistego. Dzieci bardzo pragną ze sobą być, szczególnie te małe. Robimy takie minimum. No bo jak zaśpiewać w grupie, jak zagrać na instrumencie? Jestem stęskniony. Brak mi kontaktu z dziećmi, z kolegami

– Bardzo stęskniłam się za szkołą. Chciałabym, żeby już wszystko wróciłodo normy – dodaje inna nauczycielka.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Testy przesiewowe nauczycieli SP nr 23 w Lublinie

Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego poinformował, że akcja testowania przebiega bez zakłóceń. – Badanie jest dobrowolne. Na jego potrzeby w wielu miejscach, głównie w szkołach, utworzono dodatkowe punkty poboru próbek. Oprócz tego oczywiście wykorzystywane są też punkty drive-thru.

CZYTAJ: Minister zdrowia: Najmłodsi uczniowie 18 stycznia wracają do szkoły

– Jednak, ku memu smutkowi, zrozumienie akcji wśród nauczycieli i pracowników pomocniczych w mojej szkole jest raczej na średnim poziomie. Tylko około jedna trzecia osób, które mają kontakt z klasami I-III, bierze w niej udział – mówi Marek Krukowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II w Lublinie. – Być może wynika to z dwóch rzeczy. Po pierwsze z tego, że nauczyciele mają świadomość realiów swojej pracy i wiedzą, że do zakażenia wirusem może dojść w sytuacji, kiedy spotkają się z uczniami, a test jest tylko na „tu i teraz”, a nie na za tydzień. Po drugie słyszałem głosy, że chętniej zrobiliby badania na przeciwciała. Dowiedzieliby się wtedy, czy mają już za sobą chorobę, którą przeszli bezobjawowo. Wtedy czuliby się pewniej, wracając do pracy.

CZYTAJ: Przemysław Czarnek: Jesteśmy przygotowani do nauczania stacjonarnego w klasach I-III [FILM]

– Mieliśmy dzisiaj wideokonferencję z panią kurator. W spotkaniu tym uczestniczył także minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Dowiedzieliśmy się, że w tych badaniach bardziej chodziło o to, by dać nauczycielom pewien komfort w powrocie do pracy – dodaje Marek Krukowski.

Jak ocenił dziś (11.01) rano w Radiu Lublin Radosław Brzózka, szef gabinetu politycznego ministra edukacji i nauki, testowanie pozwoli w realny sposób zwiększyć bezpieczeństwo szkół, gdy te rozpoczną pracę po feriach.

Ponad 20 próbek z każdego województwa pobranych od nauczycieli trafi na szczegółowe badania w kierunku nowej mutacji koronawirusa.

TSpi / opr. ToMa

Fot. archiwum

 

Exit mobile version