– Długofalowe psychologiczne skutki ograniczenia spotkań i czasowego zamknięcia w domach z powodu pandemii nie powinny być tragiczne – uważa psycholog Dariusz Perszko.
Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Puławach jednocześnie przyznaje, że lockdown odsłonił problemy związane z relacjami pomiędzy rodzicami, a dziećmi. – Złotej recepty na rozwiązanie tych konfliktów jednak nie ma. Każdy przypadek jest indywidualny – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Perszko. – Idziemy w takim kierunku, żeby rodzice zajęli się swoimi relacjami. Jeżeli oni poprawią relację ze sobą i w sobie, to okazuje się, że to prawie automatycznie odbija się dobrze na dziecku. Dziecko jakoś się uspokaja. Wiele razy się nam to sprawdziło – dodaje.
Psycholog uważa, że w każdym z nas jest ogromny głód powrotu do normalności i właśnie ta zbliżająca się perspektywa zakończenia pandemii, ułatwia zaakceptowanie kolejnych ograniczeń.
ŁuG / opr. PaW
Fot. pixabay.com