Trener Górnika Łęczna: Robimy krok po kroku w kierunku szczytu

pm leczna 061220 017 2021 01 09 192508

Piłkarze Górnika Łęczna we wtorek, 5 stycznia rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Jesień dla beniaminka I ligi była bardzo udana. W siedemnastu meczach podopieczni trenera Kamila Kieresia zdobyli 32 punkty, co daje im trzecie miejsce w tabeli.

Z 42 punktami prowadzi Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a 32 punkty ma również Łódzki Klub Sportowy, który rozegrał o jeden mecz mniej od Górnika.

Wiosna na zapleczu ekstraklasy zapowiada się zatem bardzo ciekawie. Bezpośredni awans do elity wywalczą dwie najlepsze drużyny, a zespoły z miejsc 3-6 o prawo występu w ekstraklasie powalczą w barażach.

Trener Górnika Łęczna, Kamil Kiereś unika jednak słów „walczymy o awans”, mówi natomiast o metodzie małych kroków: – Nie używamy takich górnolotnych haseł. Każdy nasz mecz to wspięcie się wyżej. Staramy się w nim zrobić krok w kierunku szczytu. Tak samo będziemy starali się robić wiosną. Zobaczymy, gdzie to nas zaprowadzi: czy będzie to bezpośredni awans, czy baraże.

– U progu okresu przygotowawczego jesteśmy pełni zapału do pracy – mówi obrońca łęcznian Tomasz Midzierski. – Każdy z nas jest świadomy tego, że trzeba się dobrze przygotować, żebyśmy na boisku wyglądali równie dobrze jak jesienią. Wszyscy wrócili pełni energii i sił do ciężkich treningów.

7 stycznia niespodziewanie z zespołem rozstał się Paweł Sasin. Doświadczony obrońca na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Arki Gdynia, z którą podpisał półtoraroczną umowę.

W opublikowanym na klubowej stronie internetowej filmie Paweł Sasin dziękuje wszystkim za lata spędzone w Łęcznej i wyjaśnia powody decyzji o przeprowadzce: – Chciałbym podziękować wszystkim, których spotkałem w tym klubie. Z wszystkimi tu miałem superkontakt i mam nadzieję, że będą pamiętać mnie z dobrej strony. Na pewno łezka się w oku kręci, bo tyle lat spędzonych w jednym klubie to nie przypadek, ale życie napisało taki scenariusz, że odchodzę. Szkoda, że nie udało nam się dojść do porozumienia. Dostałem propozycję dłuższego kontraktu i dalszego rozwoju. Przedstawiłem to zarządowi i chciałem uzgodnić swoją przyszłość, żeby wiedzieć, na czym stoję od czerwca. Nie było to możliwe. Podaliśmy sobie ręce i tyle. Mam nadzieję, że Górnik wróci na piłkarskie salony i pozostanie na nich jak najdłużej.

Sztab Górnika w okresie przygotowawczym zaplanował kilka sparingów. Pierwsze dwa – 16 i 23 stycznia – ze Stalą Rzeszów i Pogonią Siedlce odbędą się na sztucznym boisku w Lubartowie. 30 stycznia zielono-czarni na własnym stadionie podejmą Chełmiankę. Kolejne dwa mecze kontrolne łęcznianie rozegrają 3 i 7 lutego, ale nie wiadomo jeszcze, kto w tych terminach będzie ich rywalem.

Grę o poważne cele podopieczni trenera Kamila Kieresia rozpoczną od wyjazdowego spotkania 1/8 finału Pucharu Polski z Arką Gdynia. Mecze tej fazy rozgrywek mają być rozgrywane między 9 a 11 lutego, ale obie drużyny złożyły wniosek do PZPN, by zawody przesunąć na 17 lutego.

Rozgrywki ligowe Górnik wznowi w ostatni weekend lutego. Na wyjeździe zmierzy się wtedy z GKS-em Bełchatów.

Materiały prasowe Górnika Łęczna / JK / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version