Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek (na zdj.) powiedziała dziś (21.01) w Sejmie, że polski rynek pracy łagodnie zareagował na ograniczenia wynikające z pandemii. W jej ocenie sprzyjała temu z jednej strony dobra kondycja gospodarki i rynku pracy przed COVID-19, a z drugiej działania rządu mające na celu ochronę miejsc pracy.
O obecną sytuację na rynku pracy podczas dzisiejszych obrad Sejmu pytali przedstawiciela rządu posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Iwona Michałek stwierdziła, że nie sprawdziły się czarne scenariusze analityków mówiące o masowych zwolnieniach i dwucyfrowym bezrobociu. Podkreśliła, że według najnowszych danych Eurostatu, w listopadzie 2020 roku Polska była drugim w Unii Europejskiej państwem o najniższej stopie bezrobocia. Wyniosła ona 3,3 procent. Dodała, że w tym samym czasie wskaźnik ten w UE wyniósł 7,5 procent.
Wiceminister dodała, że w porównaniu do czasu sprzed pandemii nie zmieniła się struktura bezrobocia według zawodów. Wskazała, że największe bezrobocie jest obecnie w województwie warmińsko-mazurskim i wynosi 10,1 procent, natomiast najniższe w Wielkopolsce – 3,7 procent.
Według szacunków ministerstwa rozwoju, pracy i technologii stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 6,2 procent. Liczba bezrobotnych sięgnęła ponad 1 miliona osób. W porównaniu do końca listopada wzrosła o 21,1 tysięcy osób, czyli o 2,1 procent.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii