Zmodernizowany „Dom Chemika” czeka już tylko na oficjalne otwarcie

20210129 093530 2021 01 29 150941 scaled 2021 01 29 205837

Jest nowoczesny, komfortowy i świetnie wyposażony – Puławski Ośrodek Kultury „Dom Chemika” po gruntownej modernizacji wciąż czeka na oficjalne otwarcie. Ze względu na okres pandemii z placówki mogą na razie korzystać jedynie grupy działające w strukturze tej ośrodka.

– Jest ślicznie zrobiony, można powiedzieć, na zewnątrz jest wspaniałe w porównaniu z tym, co było – mówią mieszkańcy podziwiający obiekt. – Piękna sprawa. Będzie można gdzieś pójść na występy. To dla Puław piękny obiekt – dodają.

– Efektownie to wygląda i sprawia wrażenie takiej nowości, cywilizacji, europejskiej kultury – twierdzi dyrektor Puławskiego Ośrodka Kultury, Zbigniew Śliwiński. – Zaraz po wejściu do głównego budynku mamy zadaszoną dużą przestrzeń, którą kiedyś państwo nazywali patio, dzisiaj atrium, czyli przestrzeń dająca nam możliwość organizacji imprez kameralnych, gdyż dysponujemy tam i projektorem, i bardzo dużym ekranem. Sala widowiskowa chyba najbardziej została tutaj przygotowana i wyposażona w sprzęt najwyższej jakości. System nagłośniający i oświetleniowy robi bardzo duże wrażenie. Co ważne, widownia posiada również kanały akustyczne, które ułatwiają odbiór widzom słabosłyszącym. Z ust fachowców słyszymy, że jest to jeden z pięciu najlepiej wyposażonych ośrodków kultury w Polsce – dopowiada.

– Taką ciekawostką, o której warto powiedzieć, jest to, że mamy tutaj zainstalowany tak zwany system wsparcia akustyki, który pozwala nam, realizatorom dźwięku, dostosowywać pogłosowość sali do różnych scenariuszy muzycznych. Jest to wyjątkowy system, w skali kraju nie ma ich zbyt wiele – wyjaśnia Michał Głos, realizator dźwięku Puławskiego Ośrodka Kultury „Dom Chemika”. – Warto też powiedzieć o tym, że sala ta jest o wiele bardziej wielofunkcyjna, także możemy tutaj gościć muzykę współczesną rozrywkową, teatry i orkiestry klasyczne – twierdzi.

– „Dom Chemika” to jeden z najważniejszych obiektów kulturalnych w regionie. Jest to nowoczesny obiekt, który miejmy nadzieję, już niebawem będzie mógł w pełni funkcjonować po zniesieniu obostrzeń – wypowiada się Łukasz Kowal z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Puławy.

CZYTAJ: Puławy: bój o Dom Chemika

Jeżeli chodzi o modernizację „Domu Chemika” nie brakowało także problemów. – Były problemy między marcem a lipcem 2018 roku, ponieważ na wniosek stowarzyszenia „Puławianie”, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lublinie wszczął postępowanie o wpisanie tego obiektu do rejestru zabytków. Ta procedura trwała kilka miesięcy. Na szczęście Ministerstwo Kultury oraz generalny konserwator zabytków podtrzymały decyzję wojewódzkiego konserwatora i ten obiekt nie znalazł się na liście zabytków. Prace mogły zacząć  być realizowane z powrotem dopiero w lipcu 2018 roku. Niestety ten przestój kosztował miasto z tytuły kar czy opłat pół miliona złotych – dodaje Łukasz Kowal.

CZYTAJ: Kosztowny wniosek. Remont „Domu Chemika” zostanie wznowiony

– Wielkim, szerokim korytarzem zmierzamy do jednej z sal baletowych, na której tańczą tancerze między innymi Zespołu Tańców Pokus i Tancerze Powiśla – oprowadza Katarzyna Nowak z puławskiego „Domu Chemika”. – Ciekawostką jest, że nie mamy kluczy do tych sal, tylko wszystko otwieramy specjalnymi kartami magnetycznymi. W tej sali pachnie jeszcze nowością. Mamy piękne duże lustra, drążki, które umożliwiają tancerzom wykonywanie ćwiczeń. No i oczywiście podłoga jest antypoślizgowa i można super na niej tańczyć – dodaje.

– Patrząc po wyposażeniu sali baletowej czy innych sal wielofunkcyjnych możemy stwierdzić, że w zasadzie jest tam wszystko – mówi Zbigniew Śliwiński. – Prawie każda sala wyposażona jest zarówno w projektor, jak i ekran, sprzęt bezpośrednio nagłośniający daną próbę czy zajęcie artystyczne. Dlatego w zasadzie można powiedzieć, że jesteśmy kompletni, jeżeli chodzi o działanie warsztatowe, jak i działania z publicznością przy organizacji wydarzeń kulturalnych – dodaje.

Dodajmy, że modernizacja Puławskiego Ośrodka Kultury kosztowała ponad 40 milionów złotych.

ŁuG / WT

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version