Niedługo upłynie rok odkąd banki, motywując swoje decyzje między innymi obawami o wypłacalność kredytobiorców na skutek pandemii, zaostrzyły swą politykę kredytową, głównie poprzez podniesienie wymogów dotyczących wkładu własnego. Był moment, kiedy w jednym z banków pojawiły się nawet wymogi wkładu w wysokości 40 procent. Jesienią pojawiły się jednak oznaki „odmrażania” akcji kredytowej, a dziś możemy mówić już nawet o „odwilży”. Do tego wczoraj Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym, rekordowo niskim poziomie.
JB
Fot. pixabay.com