Będąc w większości tak zwanymi „odbiorcami końcowymi” energii elektrycznej, co miesiąc lub dwa otrzymujemy faktury za prąd, a ich płatność zauważalnie uszczupla nasz domowy budżet. Można – jak dawniej – obniżać rachunki kierując się wciąż aktualnym hasłem „zgaś zbędną żarówkę”. Można przechodzić na żarówki LED czy korzystać z urządzeń w najwyższej klasie efektywności energetycznej, ale to pociąga za sobą kolejne wydatki. No i nie wszyscy też chcą lub mogą być prosumentami, czyli produkować dla siebie prąd. Ma w tym pomóc przejście na inteligentne liczniki.
JB
Fot. pixabay.com