Lublin: obraz Matki Bożej Płaczącej będzie chroniła pancerna szyba

cud2 2021 02 19 181751

Obraz Matki Bożej Płaczącej, który znajduje się w archikatedrze lubelskiej, ma zostać zabezpieczony przed włamaniem. Obraz jest kopią obrazu jasnogórskiego i wiąże się z nim historia tak zwanego „cudu lubelskiego”.

Wizerunek Matki Bożej Płaczącej, znajdujący się w archikatedrze lubelskiej, powstał w 1927 roku. Jest umieszczony w ołtarzu bocznym.

– Obraz zostanie zabezpieczony przez system antywłamaniowy – mówi proboszcz katedry ksiądz Adam Lewandowski. – Zostanie zrobione to tak, żeby nie uszkodzić obrazu. Pojawi się przed nim szyba pancerna. Obraz zostanie również poddany konserwacji. Został namalowany przez profesora Rutkowskiego i od 1949 roku jest obrazem kultowym. Papież uznał trwałość kultu i w 1985 roku zezwolił na koronację tego obrazu.

– Warto wspomnieć o samym autorze obrazu, czyli Janie Rutkowskim – mówi naczelnik Wydziału Inspekcji Zabytków Ruchomych Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, Barbara Stolarz. – Był malarzem, który się kształcił za granicą. Był dobrym kopistą wielu przedstawień, ale przede wszystkim był zaangażowany bezpośrednio w konserwację obrazu częstochowskiego. Myślę więc, że to na bazie tych jego doświadczeń powstała kopia dla Lublina.

– Obraz jest ważny dla Lublina, ponieważ zapłakał w szczególnych okolicznościach – dodaje Stolarz. – Każdego roku, 3 lipca obchodzi się tę rocznicę. W archikatedrze odbywają się wielkie uroczystości i obraz jest bardzo omodlony. Widać, że są codziennie ludzie przed tym obrazem. Modlą się, przychodzą, odwiedzają katedrę, głównie ze względu na obraz Matki Boskiej Płaczącej.

– Wierni proszą o orędownictwo Matki Bożej obecnej w tym świętym wizerunku – uzupełnia ksiądz Lewandowski. – Wierni przychodzą do tego sanktuarium, by prosić przez orędownictwo Matki Bożej o potrzebne dla siebie dary i łaski. To właśnie w tym obrazie w 1949 roku pojawiły się łzy, które zostały odczytane przez wiernych i przez tradycję Kościoła, jako szczególny znak obecności Matki Bożej.

– Samo płótno nie wymaga większych zabiegów konserwatorskich, trzeba go jedynie oczyścić – mówi Stolarz. – Natomiast wymaga na nowo aranżacji w ołtarzu. Żeby umieścić taką szybę, trzeba troszeczkę ten obraz cofnąć, więc musimy wprowadzić pewne nowe rozwiązania. No ale nie mogą one szkodzić temu obrazowi. Chodzi o to, żeby się nic złego za tą szybą nie działo, no i też był „łatwy do odbioru” i te rozwiązania nie przeszkadzały w jego kontemplacji.

Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie nie wydał jeszcze formalnej decyzji w sprawie zabezpieczenia obrazu. Pomysł uzyskał jednak akceptację metropolity lubelskiego arcybiskupa Stanisława Budzika.

Sprawa zabezpieczenia obrazu była analizowana już wcześniej. Inicjatywa jego zabezpieczenia wypłynęła także od wiernych. 

ElKa/WP

Fot. archiwum

Exit mobile version