Amerykański łazik Perseverance wylądował w czwartek na Marsie. To część misji NASA Mars 2020. Łazik został dostarczony na Marsa przez specjalną platformę lądującą, która na wysokości 21,3 metra wypuściła go w dół i łagodnie osadziła na gruncie marsjańskim, a następnie sama odleciała.
Perseverance (Wytrwałość) wylądował w kraterze uderzeniowym Jezero, który ma średnicę 49 km. Prawdopodobnie w dawnej historii Marsa znajdowało się w tym miejscu jezioro ciekłej wody.
Proces lądowania Perseverance na Marsie trwał kilkanaście minut. Rozpoczął się o 21.38 odłączeniem kapsuły lądowania z łazikiem od modułu przelotowego, który służył do podróży z Ziemi na orbitę wokół Marsa. Następnie rozpoczęło się wejście w atmosferę Czerwonej Planety.
Na wysokości 9-13 km i przy prędkości 420 m/s rozłożył się spadochron, a krótko potem odrzucona została osłona cieplna. Chwilę potem odłączyła się osłona tylna ze spadochronem i wówczas do akcji włączyła się specjalna platforma lądująca, która cały czas zmniejszała prędkość. Będąc na wysokości 21,3 metra platforma wypuściła w dół łazik i łagodnie osadziła go na linach na gruncie marsjańskim, a następnie sama odleciała na bezpieczną odległość.
Perseverance to najbardziej zaawansowany technologicznie łazik agencji kosmicznej NASA. Jest wyposażony w kamery, mikrofony, nadajniki i siedem specjalistycznych instrumentów, między innymi do obrazowania składu chemicznego powierzchni Marsa, eksperymentalne urządzenie do produkcji niewielkiej ilości tlenu, czujniki temperatury, prędkości wiatru, ciśnienia i wilgotności, a także spektrometr do wykrywania związków organicznych.
CZYTAJ: Przełomowe lądowanie na Marsie. Transmisja na stronie Radia Lublin
Naukowcy z NASA stawiają kilka celów naukowych dla misji Perseverance – ma być prowadzona identyfikacja dawnych środowisk zdolnych do podtrzymywania życia mikrobiologicznego i będą poszukiwane biosygnatury, mogące być oznakami potencjalnego dawnego życia mikrobiologicznego.
Łazik będzie także badał próbki gruntu. Ważnym elementem będą analizy na potrzeby przyszłej misji załogowej, takie jak praktyczne przetestowanie produkcji tlenu ze składników marsjańskiej atmosfery.
Perseverance ma rozmiary samochodu i waży nieco ponad tonę. Poza zestawem czujników mobilnego laboratorium fizyko-chemicznego, z pokładu łazika będzie startował specjalny latający dron Ingenuity (Pomysłowość), przypominający mały helikopter. Zasilany będzie on światłem słonecznym, a w czasie trwania misji wykonać ma minimum kilka lotów rozpoznawczych w niewielkiej odległości od pojazdu macierzystego. To pierwsza tego typu maszyna w historii astronautyki. Dron będzie wznosił się na wysokość 3-5 metrów, jego zasięg wynosi około 50 metrów od miejsca startu i 90 sekund lotu.
Kolejną nowością w marsjańskich misjach są mikrofony, którymi dysponuje Perseverance.
Koszt całego projektu Mars 2020 wyniósł 2,4 miliarda dolarów. NASA szacuje, że kolejne 300 milionów dolarów wyda na dalsze prowadzenie misji, która według założeń potrwa jeden rok marsjański (687 dni ziemskich).
RL / PAP / IAR
Na zdj. pierwsze zdjęcie wykonane na Marsie przez łazik Perseverance, fot. NASA