Pomnik Romana Kłosowskiego stanie w Białej Podlaskiej. Inicjatywa ta wyszła od Koła Bialczan, które w ten sposób chce upamiętnić tego wybitnego, związanego z miastem aktora.
Roman Kłosowski urodził się w 1929 roku w Białej Podlaskiej. Tutaj chodził do Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Ignacego Kraszewskiego. W centrum miasta przy ulicy Garncarskiej wciąż stoi dom, w którym aktor spędził swoje dzieciństwo i młodość.
– Wspominam go bardzo mile, to bardzo komiczny aktor. Mam nawet jego książkę z dedykacją – mówi jedna z mieszkanek Białej Podlaskiej.
– Moja mama kolegowała się z jego siostrą, uczyły się razem w szkole – opowiada kolejna mieszkanka.
– Fajny facet, najbardziej dał się zapamiętać z „Czterdziestolatka”, w telewizji było też dużo śmiesznych filmów z nim – dodaje inna mieszkanka. – Dobrze, że będzie jego pomnik. Skoro pochodził z Białej i tu mieszkał, to możemy go upamiętnić.
– Rozmawialiśmy z panem Januszem Maraśkiewiczem, konserwatorem zabytków, w celu ustalenia lokalizacji tej rzeźby – mówi prezes Koła Bialczan, Krystyna Nowicka. – Proponowane miejsce to plac Wolności. Są dwa miejsca, które bierzemy pod uwagę – będzie to zależeć od autora. Ma przyjechać do nas za miesiąc. Jest to bialczanin Grzegorz Maślewski. Mieszka w Toruniu, jest profesorem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zajmuje się rzeźbą, płaskorzeźbą i medalierstwem.
– Z radością przyjąłem propozycję Koła Bialczan, by objąć honorowym patronatem prezydenta miasta inicjatywę budowy pomnika Romana Kłosowskiego – mówi prezydent Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk. – To był wspaniały aktor, który wychował się w Białej Podlaskiej i który był związany z naszym miastem przez całe swoje życie, mimo rozwoju pięknej kariery na polskich scenach teatralnych i filmowych. Regularnie odwiedzał Białą Podlaską. Bywał gościem na spotkaniach chociażby w bialskich szkołach, był też honorowym członkiem Koła Bialczan.
– Wszyscy pamiętamy go z roli Maliniaka w „Czterdziestolatku”, a poza tym z dużego ekranu – zauważa teatrolog i dziennikarka radiowa Małgorzata Kron. – W filmie debiutował u Jerzego Kawalerowicza w produkcji pod tytułem „Celuloza”. Ale tak naprawdę dla mnie aktor to aktor w teatrze. Jego wartość i cenę poznałam, oglądając go na scenie. Pamiętam „Dobrego wojaka Szwejka”. Jak zobaczyłam ten spektakl, okazało się, że nie mogłabym sobie wymarzyć lepszego Szwejka. On tym Szwejkiem był, tak samo jak był Maliniakiem. To najfantastyczniejsza rzecz w aktorstwie, kiedy aktor kreujący rolę jest prawdziwy.
– Aby zebrać pieniądze, utworzyliśmy komitet – mówi Krystyna Nowicka. – Zbiórka funduszy trwać będzie od lutego do września 2022 roku. Dlaczego do 2022 roku? Dlatego że w tym to roku mamy jubileusz 100-lecia Koła Bialczan i chcemy właśnie w tym czasie zrobić odsłonięcie.
Numer konta, na który będzie można wpłacać pieniądze na budowę pomnika zostanie wkrótce podany na profilu facebookowym Koła Bialczan.
Forma pomnika zostanie uzgodniona po konsultacjach z autorem rzeźby.
Roman Kłosowski zmarł 11 czerwca 2018 roku w wieku 89 lat. Został pochowany na cmentarzu wojskowym na Powązkach w Warszawie.
MaT/WM
Fot. nadesłane