Bardzo trudne warunki do jazdy w województwie lubelskim. Jedynie na północ od Lublina, na ekspresowych drogach S12 i S17, udało się służbom złagodzić skutki zimy. W tych okolicach drogi są czarne i mokre. W pozostałej części regionu występuje śnieg i błoto pośniegowe. Służby zapewniają jednak, że wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne.
Szczególnie trudne warunki do jazdy panują w północnej części województwa, gdzie wieczorem wciąż sypie śnieg. Zaspy mogą pojawić się na trasach w okolicach Białej Podlaskiej i Radzynia Podlaskiego. Pada także w rejonie Chełma, Lubartowa i Międzyrzeca Podlaskiego.
Na drogach wojewódzkich na południowym-wschodzie i wschodzie regionu – od Tomaszowa Lubelskiego przez Hrubieszowa do Włodawy – na jezdniach zalega śnieg. W południowo-wschodniej części województwa pada też śnieg z marznącym deszczem.
W środkowej części województwa jest zajeżdżony śnieg i błoto pośniegowe. W zachodniej części Lubelszczyzny na drogach wojewódzkich zalega zajeżdżona cienka warstwa śniegu.
Na trasach pracuje większość dostępnego sprzętu zimowego utrzymania dróg. Na drogach wojewódzkich działa 28 pługów, 28 solarek i 9 piaskarek. Odśnieżanie dróg utrudnia silny wiatr, który w porywach może osiągać nawet 90 km/h, a także niska temperatura, która o godzinie 19.00 w poniedziałek wahała się od -7 stopni Celsjusza na południu województwa do -13 stopni Celsjusza na wschodzie i północy regionu.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lublin i okolice zasypane śniegiem
W Lublinie przestało sypać, ale warunki do jazdy wciąż są bardzo trudne. Przez ciężarówki, które utknęły w zaspach, niektóre ulice są nieprzejezdne. – Obecnie są trzy newralgiczne miejsca na mapie Lublina. To „wylotówka” do Świdnika. TIR-y zablokowały trzy pasy ruchu na Mełgiewskiej. Utrudnienia występują także na ul. Jana Pawła przy skrzyżowaniu z ul. Granitową. Trzecim newralgicznym miejscem jest skrzyżowanie al. Spółdzielczości Pracy z ul. Andersa – informuje Justyna Góźdź z lubelskiego ratusza.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Intensywne opady śniegu paraliżują Lublin
Na ulicach Lublina pracuje cały dostępny sprzęt zimowego utrzymania. Akcja zimowego utrzymania miasta funkcjonuje w trybie kryzysowym.
CZYTAJ: Zima zostanie z nami na dłużej
Służby będą pracować w Lublinie przez całą noc. – W ciągu dnia bardzo trudno było zapanować nad sytuacją – dodaje Justyna Góźdź. – Były stałe intensywne opady śniegu. Do tego dochodził silny wiatr, który nawiewał śnieg ponownie na jezdnie i chodniki. Wszystko odbywało się w ciągłym ruchu pojazdów. W takiej sytuacji jest to całkiem inna praca, aniżeli w godzinach nocnych, kiedy ruch jest bardzo mały. Mam nadzieję, że akcja będzie się odbywała szybciej i sprawniej. Sądzę, iż dzięki temu rano sytuacja na lubelskich drogach będzie dużo lepsza niż w poniedziałek.
CZYTAJ: Atak zimy w Lubelskiem. Zasypane drogi, opóźnione autobusy i pociągi
Śnieg zasypał też drogi w Chełmie i okolicach. Warunki do jazdy są bardzo trudne. Miejscami spadło do 10 centymetrów białego puchu. Śnieg pada nieprzerwanie od rana, dodatkowo wieje silny wiatr, który miejscami tworzy kilkunastocentymetrowe zaspy ze śniegu. Drogowcy zapewniają, że piaskarki i solarki pracują bez przerwy. Na ulice Chełma wyjechało 11 pojazdów.
Mieszkańcy Chełma mogą podglądać na mapie miasta, jak pracują pojazdy odśnieżające drogi. Link do można znaleźć TUTAJ.
Najtrudniejsze warunki są na drogach powiatowych, gminnych i osiedlowych. Im niższa kategoria drogi, tym bardziej trzeba uważać.
ZAlew / MaK / ŁoM / opr. ToMa
Fot. archiwum