– Dla osób z chorobami przewlekłymi nie ma dylematu, czy powinny się szczepić przeciwko COVID-19. To właśnie one szczególnie powinny poddać się szczepieniom – powiedział w poniedziałek prof. Andrzej M. Fal, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych w Szpitalu MSWiA w Warszawie. Dodał, że choroby te nie powinny wpływać na skuteczność szczepień.
Choroby przewlekłe są poważnym zagrożeniem w razie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. U takich osób COVID-19 częściej ma cięższy przebieg i gorzej rokuje. Tymczasem statystycznie każdy Polak po 40 roku życia ma co najmniej jedną chorobę przewlekłą, która z wiekiem się pogłębia, a dochodzą jeszcze kolejne schorzenia.
– Dla osób z chorobami przewlekłymi nie ma zatem dylematu, czy powinny się szczepić przeciwko COVID-19 – twierdzi prof. Andrzej M. Fal. – Nie, że nie powinny się szczepić, wręcz przeciwnie: jeśli mam chorobę przewlekłą, to tym bardziej powinienem się szczepić – przekonywał.
Choroby przewlekłe są poważnym zagrożeniem dla zdrowia, szczególnie w czasie pandemii. Z danych przedstawionych przez specjalistę wynika, że po 13. miesiącach od jej wybuchu w Chinach, na całym świecie zmarło na COVID-19 2,5 mln osób. Tymczasem z powodu chorób nieinfekcyjnych, takich jak niedokrwienna choroba serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy przewlekła obturacyjna choroba płuc, w tym samym czasie śmierć poniosło około 43 mln ludzi.
Prof. Fal podkreślił, że największe ryzyko zgonu jest u osób z chorobami przewlekłymi, u których dołącza się jeszcze zakażenie koronawirusem i ewentualny COVID-19. Głównym czynnikiem ryzyka jest wiek, na ciężki przebieg tej choroby najbardziej narażone są osoby po 70. roku życia. W tej grupie osób jest największa umieralność. Poza zaawansowanym wiekiem drugim czynnikiem ryzyko są choroby przewlekłe. Dlatego przede wszystkim powinny się szczepić osoby starsze i z chorobami przewlekłymi. – Jedynym proaktywnym sposobem obrony przed COVID-19 są szczepienia. Dotyczy to szczególnie osób z chorobami przewlekłymi – powiedział prof. Fal. Dodał, że oczywiście ważne jest też przestrzeganie w pandemii podstawowych zasad, takich jak noszenie maseczki, zachowanie odpowiedniej odległości i dystans społeczny.
Jego zdaniem skuteczność szczepień w przypadku osób z grup wrażliwych, z chorobami przewlekłymi, nie powinna być mniejsza. – Według obecnych danych jak i wcześniejszych, występowanie chorób współistniejących nie powinno wpływać na skuteczność tych szczepionek. Żaden z mechanizmów powstawania tych chorób nie leży wbrew działaniu immunizacyjnemu. Choroby autoimmunologiczne czy stany związane z immunosupresją to co innego. Osoby z chorobami współistniejącymi są więc wielkimi beneficjentami szczepienia przeciwko COVID-19 – zapewniał.
Prof. Fal zwrócił też uwagę, że szczepienia w Polsce przebiegają w dobrym tempie w porównaniu do innych kraju. Przedstawił dane, z których wynika, że 18 lutego w piątek Polska była na czwartym miejscu w Europie, jeśli chodzi o odsetek osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki przeciwko COVID-19.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum