Obrażenia szyi, klatki piersiowej i nadgarstków były przyczyną zgonu kierowcy z Łukowa, którego ciało znaleziono w Niemczech. O wynikach sekcji zwłok mężczyzny poinformowała rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. Prokurator Kępka dodała też, że nie wiadomo, jak doszło do powstania ran – czy mężczyzna zadał je sobie sam, czy też przyczyniły się do tego osoby trzecie.
CZYTAJ: Kierowca z Łukowa znaleziony martwy w Niemczech. Prokuratura wszczyna postępowanie
Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi dalsze czynności, które mają wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Śledczy zwrócili się też do strony niemieckiej o uzupełnienie informacji w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2020 roku na jednej ze stacji benzynowej pod Magdeburgiem w kabinie ciężarówki znalezione zostało ciało 37-latka. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
MaT/WM
Fot. archiwum