– Na razie rząd nie rozważa konkretnego rozwiązania dotyczącego obostrzeń w czasie Wielkanocy, ale nastawienie jest takie, że jeżeli tylko będzie przestrzeń, to będziemy podejmowali decyzje luzujące – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski (na zdj.).
Minister zdrowia był pytany w środę o plany rządu dotyczące poziomu restrykcji epidemicznych w czasie świąt wielkanocnych.
– Nastawienie rządu jest takie, żeby w miarę możliwości dokonywać odważnych, luzujących kroków. Teraz mamy przyspieszenie trzeciej fali i oczywiście to przekreśla możliwość podejmowania tych odważnych decyzji, ale generalnie trzeba wyraźnie powiedzieć, że nasza tolerancja liczby zachorowań zdecydowanie rośnie – powiedział Niedzielski.
Jak zaznaczył, „zarówno akcja szczepień, jak i odporność populacyjna, którą poprzez przechorowanie nabywamy, powodują, że liczba zakażeń, która nawet przekroczy średni poziom 10-12 tys., nie będzie aż tak dolegliwa, o ile będzie proporcjonalnie mniej hospitalizacji”.
CZYTAJ: Adam Niedzielski: Trzecia fala koronawirusa się rozpędza
Niedzielski dodał, że na razie rząd nie rozważa konkretnego rozwiązania dotyczącego obostrzeń w czasie Wielkanocy. – Ale nastawienie jest takie, że jeżeli tylko będzie przestrzeń, to będziemy podejmowali decyzje luzujące – powiedział minister zdrowia.
Dzisiaj (24.02) minister zdrowia poinformował, że od 27 lutego zostanie wprowadzany obowiązek zakrywania ust i nosa wyłącznie przy użyciu maseczki. Nie będzie można stosować szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic.
– Zdecydowaliśmy się też wprowadzić kwarantannę dla osób przyjeżdżających z Czech i Słowacji. Zwolnione z niej będą tylko osoby, które w ciągu poprzedzających 48 godzin zrobiły test i uzyskały negatywny wynik. Wyjątek będzie dotyczyć też osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki – poinformował Adam Niedzielski.
CZYTAJ: Minister zdrowia: Od 27 lutego tylko maseczka
Dodatkowe obostrzenia zostały też wprowadzone w województwie warmińsko-mazurskim, najmocniej dotkniętym trzecią falą pandemii.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot., archiwum