Monika Skinder po historycznym sukcesie i przed kolejnymi wyzwaniami

20210217 134212 2021 02 17 192843 2021 02 17 201633

Mistrzyni świata juniorek z Tomaszowa Lubelskiego Monika Skinder spotkała się z mieszkańcami w swoim rodzinnym mieście. W ubiegłym tygodniu zawodniczka klubu MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski została mistrzynią świata w sprincie techniką klasyczną, podczas zawodów rozgrywanych w fińskim Vuokatti.

Dziś (17.02) Monika Skinder pojechała na trening na Siwej Dolinie, gdzie zdobywała pierwsze szlify na nartach biegowych. A tak ona sama mówi o swoim sukcesie: – Na zawodach takiej rangi poziom trudności jest zawsze wysoki. Cieszę się, że udało mi się od początku do końca prowadzić ten bieg. Taki był mój zamiar. Cieszę się, że nie przeszkodziła mi żadna kolizja, a te w sprintach zdarzają się bardzo często.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Spotkanie i trening z Moniką Skinder

– Emocje podczas tych mistrzostw świata były ogromne. To było największe osiągnięcie do tej pory, jeśli chodzi o polskie narciarstwo młodzieżowe. Można powiedzieć, że jest to historyczny sukces. Monika w tym biegu udowodniła, że jest najlepsza. Liczymy, że jej sukcesy pozwolą nam na jeszcze szersze spopularyzowanie narciarstwa biegowego w Tomaszowie Lubelskim – mówi Waldemar Kołcun, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Narciarskiego, a jednocześnie prezes MULKS-u Grupa Oscar Tomaszów Lubelski i trener klubowy Moniki Skinder.  

CZYTAJ: Mistrzostwa świata juniorów w narciarstwie klasycznym: złoto dla Skinder w sprincie techniką klasyczną

– Na pewno jest większa motywacja, jeśli widzimy, że zawodnik z naszego środowiska zajął tak wysokie miejsce w zawodach takiej rangi. Wszyscy do tego dążymy – mówi Natalia Kowalczuk, zawodniczka klubu MULKS-u Grupa Oscar Tomaszów Lubelski.

– Jakkolwiek Monika Skinder od wielu lat przyzwyczaiła nas do swoich sukcesów, to jednak zdobycie mistrzostwa świata juniorów jest czymś niezwykłym. Chcemy to również przekuć na sukces w postaci rozbudowy infrastruktury sportowej. Jest klimat i środowisko, więc myślę, że w niedługim czasie Tomaszów Lubelski stanie się rzeczywistym dobrze wyposażonym ośrodkiem narciarskim – mówi Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego.

– Od małego przygotowuję się na trasach Siwej Doliny w Tomaszowie Lubelskim. Czuję się tu dobrze, znam każdy zakątek – mówiła Monika Skinder, podczas treningu w tomaszowskiej Siwej Dolinie.

CZYTAJ: Złota Monika Skinder. Mistrzyni świata z Tomaszowa Lubelskiego

– Pogratulowałam wczoraj tej młodej koleżance – mówi Maria Mazurek, mieszkanka Tomaszowa Lubelskiego. – Dzięki niej ludzie będą wiedzieć, że jest takie miasto, że są takie trasy, po których biega tylu narciarzy. Zapraszamy do nas wszystkich, bo jest tu naprawdę pięknie.

– Monika Skinder ma wręcz wzorcowy przebieg swej kariery biegowej. Zaczynała w II klasie szkoły podstawowej. Od początku rzucała się w oczy; była dzieckiem błyskotliwym, utalentowanym sportowo. Znalazła duże wsparcie rodziców, a myśmy podjęli wyzwanie szkolenia – opowiada Waldemar Kołcun.

– Mama z ciocią zapisały mnie na wrotki, na które miałam chodzić razem z moim kuzynem, żebym była dla niego towarzystwem. Za każdym razem, kiedy opowiadam tę historię, kuzyn się śmieje, że dzięki niemu biegam na nartach. Dopiero później okazało się, że w klubie są zimą prowadzone zajęcia z biegów narciarskich. Z tego względu, że byłam aktywnym dzieckiem i lubiłam wychodzić na popołudniowe zajęcia, to jak najbardziej mi odpowiadało i czerpałam z tego dużą radość – opowiada o początkach swojej kariery Monika Skinder.   

– Myślę, że Monika Skinder ma w Tomaszowie Lubelskim naprawdę wielu kibiców. Życzę jej takich sukcesów jak Justynie Kowalczyk – mówi Zbigniew Motyka z Tomaszowa Lubelskiego.

Monika Skinder jest także srebrną medalistką mistrzostw świata juniorek z 2019 roku i czterokrotną mistrzynią Polski.

Teraz przed zawodniczką z Tomaszowa kolejne wyzwanie: mistrzostwa świata w Obersdorfie – tym razem w kategorii seniorów.

AlF / opr. ToMa

Fot. Aleksandra Flis

Exit mobile version