Piłkarze Motoru Lublin zakończyli tygodniowy obóz w Uniejowie. W drodze powrotnej zatrzymali się w Radomiu, gdzie rozegrali kolejny tej zimy sparing. Nasz drugoligowiec pokonał występującą szczebel wyżej Resovię 3:1.
Trener Marek Saganowski w obu połowach dał szansę gry dwóm różnym jedenastkom. Po 45. minutach Motor prowadził 1:0 po golu Daniela Świderskiego.
Drugą połowę lepiej zaczęła Resovia, która doprowadziła do wyrównania za sprawą bramki Jakuba Wróbla. Stracony gol podziałał jednak motywująco na „żółto-biało-niebieskich”, którzy odpowiedzieli trafieniami Krzysztofa Ropskiego i Tomasza Swędrowskiego.
Spotkanie podsumowuje II trener Motoru, Ariel Jakubowski: – To było bardzo dobre wybiegane 45 minut przez jedną i druga jedenastkę. Jest też dużo plusów, jeśli chodzi o taktykę, bo Resovia postawiła bardzo ciężkie warunki, grała bardzo agresywnie i szybko. Jesteśmy więc zadowoleni, że to, nad czym pracowaliśmy na obozie, nie tylko chodzi o motorykę, ale i o taktykę, zdało egzamin. Chcemy drużynie wpoić mentalność, że z kim byśmy nie grali, walczymy na maksa.
W kolejnym sparingu w przyszłą sobotę Motor zmierzy się z Pogonią Siedlce.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum