Markowi Saganowskiemu nie udał się debiut na ławce trenerskiej Motoru Lublin. Prowadzona przez niego drużyna w pierwszym meczu o ligowe punkty w 2021 roku przegrała na wyjeździe z Olimpią Grudziądz 0:1. Gola dla gospodarzy w 77. minucie zdobył José Embaló.
To pierwszy komplet punktów wywalczony przez drużynę z Grudziądza na własnym boisku od listopada 2019 roku.
– Z przebiegu gry zasługiwaliśmy na remis, na pewno zasługiwaliśmy na jeden punkt. W pierwszej połowie Olimpia wyprowadzała mocne kontry, natomiast w drugiej to my przejęliśmy kontrolę. Zdajemy sobie sprawę, że to może grozić jakąś kontrą. I błąd naszej defensywy spowodował, że wyjeżdżamy z Grudziądza bez punktu. Jestem zadowolony z podejścia zawodników do meczu i ich zaangażowania, ale, jak się nie wykorzystuje sytuacji, które powinny być wykorzystane, to się przegrywa mecz – mówił po spotkaniu Marek Saganowski.
Rozczarowany końcowym rezultatem był też bramkarz Motoru Sebastian Madejski.
– Praktycznie cały mecz prowadziliśmy tę grę i wyglądało to całkiem nieźle. Myśleliśmy, że przywieziemy ten 1 punkt do domu, a najlepiej byłoby przywieźć 3. Niestety sytuacja była niefortunna. Bramka padła po kilku naszych błędach i wracamy bez żadnego punktu – mówił Sebastian Madejski.
Z kolei trener gospodarzy Zbigniew Smółka cieszył się, że jego zespół wygrał pierwszy domowy mecz w sezonie. – Byliśmy dziś na pewno mocno zdeterminowani. Dziękuje moim zawodnikom za serce i zaangażowanie.
W innych sobotnich meczach II ligi:
Znicz Pruszków – Wigry Suwałki 1:2,
Lech II Poznań – Stal Rzeszów 5:1,
Pogoń Siedlce – Bytovia Bytów 2:0,
Skra Częstochowa – Garbarnia Kraków 1:0,
Olimpia Elbląg – KKS 1925 Kalisz 1:0.
Z dorobkiem 22 punktów Motor zajmuje 12. miejsce w tabeli.
Motor w kolejnym spotkaniu za tydzień zmierzy się również na wyjeździe ze Zniczem Pruszków.
AR / JK / Motor Lublin / WM / ToMa
Fot. archiwum.pl