Nawet co czwarta mama może mieć depresję poporodową. Lubelskie centrum oferuje darmową pomoc

womens 3271120 960 720 2021 02 10 175108

Wschodnie Centrum Profilaktyki Depresji Poporodowej działa w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. To jedna z 4 placówek w kraju, która pomaga kobietom zwalczyć depresje poporodową. Także w dobie pandemii. 

– Jest to program profilaktyczny, który ma na celu odnajdywanie kobiet, które cierpią, a następnie udzielenie im pomocy – mówi psycholog dr n. med. Aneta Libera z Kliniki Położnictwa i Perinatologii SPSK nr 4 w Lublinie. – Projekt skierowany jest do wszystkich mam po porodzie. Każda z nich, która ma jakąś trudność, niepewność może uzyskać bezpłatnie pomoc psychologiczną.  

– Depresja poporodowa dotyka nawet – według różnych szacunków – od 10% do 25% kobiet po urodzeniu dziecka. Nasz projekt ma wspomóc te kobiety w trudnych momentach, w których doświadczają one wahań nastroju, a czasem nawet niechęci do własnego dziecka czy poczucia bezsensu tej sytuacji, bowiem czują, że ich życie w tym momencie wywraca się do góry nogami – mówi Katarzyna Bublewicz-Guzy, koordynator programu Wschodniego Centrum Profilaktyki Depresji Poporodowej

– Dobrze, że taki sam projekt się sam do mnie zgłosił, bo być może nie wiedziałabym, że to dobry moment na szukanie pomocy. Natomiast informacje przekazane w takim momencie przez położną, okazały się bardzo istotne – mówi pani Barbara, jedna z uczestniczek programu. – Dobrze, że takie projekty wychodzą do ludzi, bo ciężko je znaleźć i samej się zdecydować, żeby sięgnąć po pomoc.

– Sytuacja pandemiczna powoduje, że trudniej się dostać do lekarza i ciężej uzyskać poradę. Wychodzimy temu naprzeciw i jak najbardziej możliwe są konsultacje telefoniczne czy przez różnego rodzaju komunikatory internetowe. Dzięki temu jesteśmy zresztą w stanie dotrzeć do mam, które są daleko w terenie – wyjaśnia dr n. med. Aneta Libera.  

– Nasze rozmowy, które trwały po godzinie każda, daję szansę na usłyszenie, że te uczucia są w tej sytuacji normalne, nawet jeśli czasami są bardzo ekstremalne. Przyjaciele i rodzina nie chcą o takich rzeczach słuchać. Natomiast w momencie gdy rozmawia się ze specjalistą, który w tym celu dzwoni, można wyrzucić z siebie najtrudniejsze słowa i emocje; przyznać się do rzeczy, do których ciężko byłoby przyznać się komuś innemu – opowiada pani Barbara.

– Nasza interwencja psychologiczna sprowadza się bardziej do interwencji kryzysowej, czyli ugaszenia pożaru tu i teraz. Ale pacjentki niejednokrotnie potrzebują terapii długoterminowej. Chodzi o to, żeby nie musiały czekać w półrocznych kolejkach na dostęp do psychologa w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Staramy się więc nawiązać współpracę z poradniami psychologicznymi po to, żeby nasze pacjentki mogły być do nich kierowane bez tak długiego terminu oczekiwania – wyjaśnia Katarzyna Bublewicz-Guzy.

– Jest taka zasada: jeśli w samolocie spadają maski tlenowe to matka pierwsza nakłada tę maskę, a dopiero później robi to dziecku, bo jeśli sama zemdleje, to nie pomoże dziecku. Podobnie jest i tutaj. Drogie mamy, dla szczęścia waszego dziecka musicie pomyśleć przede wszystkim o sobie; zadbać o swój komfort, jakość życia, radość, szczęście. A jak te rzeczy będą, to wasze macierzyństwo też będzie udane i wasze dzieci będą wzrastały w atmosferze spokoju, szczęścia i radości – apeluje dr n. med. Aneta Libera.

Skorzystać z usług Wschodniego Centrum Profilaktyki Depresji Poporodowej można wypełniając test Edynburskiej Skali Depresji Poporodowej. Jest on dostępny na stronie przystanek-mama.spsk4.lublin.pl. Następnie pracownicy z placówki skontaktują się z osobami, których wynik jest podwyższony.  

InYa / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version