Piłkarze ręczni Azotów Puławy po raz kolejny nie dali rady Orlenowi Wiśle Płock. Tym razem w zaległym spotkaniu PGNiG Superligi mimo początkowego prowadzenia 6:2 przegrali na boisku rywala 25:34. Trener puławian Lars Walther przyznał, że gospodarze byli wyraźnie lepszym zespołem:
– Po pierwsze gratulacje dla Wisły, bardzo ładny mecz. Jesteśmy trochę w szoku, ponieważ nie spodziewaliśmy się tego, co się wydarzyło. Widzieliśmy, że Wisła ma wyjątkowo dobrą obronę, ale stworzyli nam tyle problemów, że nie sądzę, żebyśmy się tego spodziewali.
Za tydzień Azoty w kolejnym zaległym meczu podejmą innego potentata Łomżę Vive Kielce.
AR / GRa
Fot. archiwum