W Kościele Katolickim obchodzona jest dziś Środa Popielcowa, która rozpoczyna okres Wielkiego Postu. W tym czasie wierni przygotowują się do Świąt Wielkanocnych.
– Środą Popielcową wchodzimy w czas szczególnej modlitwy i refleksji – mówi ojciec Rafał Sztejka z Kościoła Akademickiego KUL. – Posypujemy głowę popiołem jako znak na gotowość nawrócenia. Można powiedzieć, że jest to gotowość do zapłonięcia, bo ogień sprawia, że staje się coś popiołem. A zatem, posypując głowę popiołem, chcemy pokazać przede wszystkim sobie, ale też drugiemu człowiekowi – bratu, siostrze, że jesteśmy gotowi, aby na nowo zapłonąć Bożą miłością i miłością do drugiego człowieka.
W tym roku z powodu pandemii koronawirusa uproszczony został obrzęd Środy Popielcowej. Kongregacja do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentu wydała w tej sprawie notę. Kapłan słowa: „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz” albo „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii” wypowie tylko raz w odniesieniu do wszystkich, a nie przy każdym posypaniu głowy popiołem.
MaK/WP
Fot. archiwum