Tarcza antykryzysowa w walce ze skutkami pandemii. Jak zadziałała na Lubelszczyźnie?

149082004 741767013119467 6428940540859097420 n 2021 02 12 191015

O korzyściach wynikających z wprowadzenia tarczy antykryzysowej mówił w Białej Podlaskiej wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. Szef resortu podkreślał, że dzięki wprowadzeniu tarczy w trudnym czasie pandemii udało się zachować wiele miejsc pracy.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda mówił między innymi o tarczy PFR oraz tarczy branżowej.

– To dwa niezależne narzędzia. Tarcza finansowa PFR dotyczy pozyskania środków obrotowych na działalność – wyjaśnia Waldemar Buda. – Mamy tam konkretne sumy: albo 18, albo 36 tysięcy na jednego pracownika w przypadku spadku obrotów. Natomiast tarcza branżowa to tarcza skierowana również do konkretnych branż z zakresu turystyki, gastronomii czy rekreacji. Dotyczy wszystkich branż i sektorów około tych branż, które były zamknięte w związku z obostrzeniami. Tam pomoc polega na dopłacie do wynagrodzeń, wypłacie postojowego, zwolnieniu ze składek ZUS czy też zwolnieniu z opłaty targowej albo minipożyczce do 5 tysięcy złotych.

Spotkanie zorganizowano na terenie firmy Bialcon, która zajmuje się produkcją tekstylną i handlem detalicznym. Jak zaznacza prezes firmy Jakub Chwesiuk, firma bez wsparcia państwa nie przetrwałaby trudnego czasu pandemii.

– Nasza bieżąca działalność została ograniczona – mówi Jakub Chwesiuk. – Galerie handlowe, czyli nasz główny kanał dystrybucji, zostały zamknięte. To spowodowało, że sytuacja firmy była dość trudna. W krótkim okresie, kiedy tak naprawdę z dnia na dzień okazało się, że musimy zamknąć wszystkie sklepy, zaczęliśmy szyć maseczki. Szyliśmy je przez 6 tygodni. Później została uruchomiona pierwsza tarcza PFR, która spowodowała, że mogliśmy z większym spokojem planować dalsze działania i trochę normalniej funkcjonować.

– W każdym przypadku zobowiązujemy beneficjenta do tego, żeby utrzymał miejsca pracy – podkreśla Waldemar Buda. – Jaki jest tego efekt? Taki, że dzisiaj mamy 3,3 procent bezrobocia. To pokazuje, że udało się zatrzymać falę zwolnień. 

– Wyróżniamy trzy główne segmenty w tarczy antykryzysowej – te, które były dystrybuowane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Publiczne Służby Zatrudnienia oraz przez Polski Fundusz Rozwoju (czyli tarcza finansowa) – tłumaczy wojewoda lubelski Lech Sprawka. -. Suma tych trzech ścieżek wsparcia to blisko 4 miliardy 100 milionów złotych. Efektem tego jest kilkaset tysięcy chronionych miejsc pracy. O tym, jak w naszym województwie zadziałały te mechanizmy, dzięki programom uruchomionym przez rząd, świadczy wzrost bezrobocia, licząc od grudnia do marca, czyli pierwszego miesiąca pandemii. Według statystyki GUS-owskiej wzrost ten wynosił 0,6 w skali województwa lubelskiego. Lepszy wskaźnik miało tylko województwo świętokrzyskie. Wszystkie pozostałe województwa miały wyższy wskaźnik. 

– Wsparcie rządowe funkcjonuje w formie dofinansowania, jeśli chodzi o wynagrodzenia czy zwolnienia z ZUS – mówi Beata Twardowska, prowadząca restaurację w Białej Podlaskiej. – Jednak w wielu przypadkach, na przykład jeśli chodzi o zwolnienia z ZUS, jest ono trochę spóźnione. Decyzje odnośnie zwolnienia z ZUS przychodzą do przedsiębiorców później, a nas obowiązują terminy, według których musimy dokonywać płatności. W momencie, gdy mamy 70 procent spadku obrotu, to nie mamy funduszy, by wywiązać się z naszych zobowiązań w terminie. 

– Pomimo tego, że decyzja przychodzi później, to już samo złożenie wniosku i świadomość, że spełniamy warunki, może nas uspokoić – dodaje Waldemar Buda. – W ponad 90 procentach wnioski są rozpatrywane pozytywnie. Oczekiwałbym, że machina administracyjna będzie szybsza, ale z drugiej strony wiemy, że decyzja przychodzi później, a efekt w postaci zwolnienia z ZUS jest wsteczny. 

Na walkę z kryzysem spowodowanym przez pandemię rząd przeznaczył 312 miliardów złotych. Dotychczas z antykryzysowej tarczy finansowej wydatkowano 182 miliardów złotych.

Kwota subwencji finansowych wypłaconych z Polskiego Funduszu Rozwoju przekroczyła 70 miliardów złotych. Subwencje te w ciągu 11 miesięcy pandemii otrzymało ponad 250 tysięcy firm.

MaT/WM

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version