To nie koniec sądowej batalii ws. Górek Czechowskich. NSA wydał wyrok

pm ogrodz 08 2021 02 17 183156

Sprawa Górek Czechowskich jeszcze raz trafi na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Tak zdecydował Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, który uchylił wyrok niższej instancji i przekazał ją do ponownego rozpoznania. Orzeczenie to oznacza, że batalia o Górki Czechowskie jeszcze się nie skończyła.

Przypomnijmy, że w grudniu 2019 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał za nieważne „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Lublina” w części dotyczącej Górek Czechowskich. Według wyroku WSA lubelski ratusz przekroczył tzw „władztwo planistyczne”, a ustalenia studium są wadliwe nie tylko w przypadku naruszenia prawa, ale też w przypadku naruszenia ogólnych zasad przyjętego studium.

CZYTAJ: Uchwała ws. Górek Czechowskich częściowo nieważna

– Dzisiejsze oznacza, że naszego wyroku tak jakby w ogóle nie było – mówi sędzia Grzegorz Wałejko, rzecznik Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. – Jeżeli sąd wyznaczy rozprawę, będzie odbywała się ona tak jak zwykle, to znaczy z udziałem stron w sądzie. Natomiast ze względu na rozwiązania covidowe sąd może zaniechać wyznaczenia rozprawy i wyznaczyć posiedzenie niejawne. Wówczas nie będzie rozprawy w sądzie, strony nie będą mogły się stawić, tylko przedstawią swoje argumenty na piśmie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny po otrzymaniu akt sprawy z Warszawy ma wyznaczyć termin rozprawy w najszybszym możliwym terminie. Proceduralnie od następnego orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego będzie przysługiwać następna skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

CZYTAJ: Sprawa Górek Czechowskich ponownie na wokandzie

– Dzisiejsze orzeczenie tak naprawdę nic nam nie daje – mówi mecenas Paweł Cegiełko, który zaangażował się w sprawę po stronie obrońców Górek Czechowskich. – Wydaje mi się, że po dzisiejszym wyroku nie posunęliśmy się w ogóle naprzód, dlatego że wciąż nie wiemy, jak może być zagospodarowany teren Górek Czechowskich. W dalszym ciągu nie ma prawomocnego wyroku, więc sprawa się odsuwa w czasie. Nie zostały podjęte żadne negocjacje pomiędzy stronami, które mogłyby doprowadzić do jakiegoś kompromisowego rozwiązania.

– Poczekajmy na uzasadnienie orzeczenia – mówi mecenas Krzysztof Klimkowski, pełnomocnik spółki TBV, właściciela Górek Czechowskich. – Do czasu zapoznania szczegółowych motywów, które legły u podstaw tego rozstrzygnięcia, spółka go nie komentuje. Zresztą nie jest stroną tego postępowania. Stroną skarżącą jest miasto Lublin.

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ponieważ skargę kasacyjną na orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie złożyli pełnomocnicy lubelskiego ratusza.

– Dzisiejsze orzeczenie przyjmujemy z zadowoleniem – mówi Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. – Od początku wskazywaliśmy na błędną – naszym zdaniem – ocenę sytuacji Górek Czechowskich przez WSA w Lublinie. Wszystkie istotne z punktu widzenia ochrony środowiska tereny zostały w „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Lublina” objęte ochroną w formie ekologicznego systemu obszarów chronionych. W naszej ocenie uchwalone w lipcu 2019 roku przez Radę Miasta Lublina „Studium” zapewniało dalej idącą ochronę przyrodniczą terenów Górek Czechowskich, niż ta obowiązująca w planie zagospodarowania przestrzennego z 2005 roku, który dopuszczał zabudowę czterech wysoczyzn.

Zgodnie z uchwalonym przez Radę Miasta 1 lipca 2019 roku „Studium warunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Lublina”, deweloper – spółka TBV – mogłaby postawić bloki na około 25 hektarach Górek Czechowskich. Na pozostałych 77 hektarach ma powstać park naturalistyczny.

MaTo / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version