Kilkumetrowa góra śniegu pojawiła się na Rynku Wielkim w Zamościu. To efekt trwającej właśnie akcji odśnieżania Starego Miasta.
– To tylko niewielka część tego śniegu, który zalegał na ulicach staromiejskich – mówi przewodniczący Rady Miasta w Zamościu, Piotr Błażewicz. – Problemem są w tej chwili samochody, które mieszkańcy tam pozostawiali. Część z nich jest nieruszana od kilku dni. Nie chodzi o to, że ociągamy z odśnieżaniem, ale naprawdę nie ma możliwości wjechać tam ciężkim sprzętem.
– Gdy już udało się zapewnić drożność głównych ulic, przyszedł czas na wywożenie śniegu z uliczek na terenie zespołu staromiejskiego – mówi dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu, Marcin Nowak. – Priorytetem jest zawsze utrzymanie głównych ciągów komunikacyjnych, po których poruszają się autobusy miejskiej, czy które prowadzą do takich obiektów jak szkoły, przychodnie, szpitale. Uliczki osiedlowe są odśnieżane na samym końcu. Chodzi o to, żeby nie sparaliżować szkieletu komunikacyjnego miasta. Dopiero później wchodzimy na osiedla, żeby tamtejsze uliczki udrożnić.
Do akcji odśnieżania Starego Miasta włączają się także prywatni przedsiębiorcy, użytkujący lokale w centrum Zamościa. Obecnie odśnieżane są także przystanki na terenie miasta.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis