„Moja walka z covidem” – taki tytuł książki ujrzała pani Grażyna na szarej szpitalnej ścianie pierwszej nocy spędzonej na oddziale zakaźnym w szpitalu powiatowym. Choć miała wtedy wysoką gorączkę i jawa ze snem nieustannie się przenikały, to swoją wizję wzięła na poważnie. Gdy tylko poczuła się lepiej, zaczęła notować wszystko, co się działo w szpitalu. W taki sposób powstał dziennik choroby, który czasem jest śmieszny, ale częściej straszny. Szczególnie wtedy, kiedy uświadomimy sobie, że autorka nie opisuje nic wyjątkowego. Tak w dobie pandemii funkcjonuje większość szpitali, szczególnie tych powiatowych.
Po godzinie 21 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. archiwum