Rozpoczął się nabór wniosków do drugiej edycji programu „Moja Woda”. W Lubelskiem można otrzymać do 5 tysięcy złotych dotacji na przydomowe instalacje zatrzymujące wody opadowe i roztopowe. O maksymalnie 80-procentowe dofinansowanie inwestycji może ubiegać się każdy właściciel domu jednorodzinnego.
Minister Klimatu i Środowiska Michał Kurtyka mówił, że program cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. W 2020 roku z dofinansowania do przydomowej retencji skorzystało prawie 25 tysięcy polskich rodzin. Jak mówił minister, poza skutkami dla środowiska – efekty programu są widoczne także w budżecie rodzin i gmin.
– Pozwala nam to osiągnąć na poziomie rodziny bardzo konkretne oszczędności w rachunkach za wodę, ale ten łańcuch oszczędności przekłada się również na gminę, dlatego, że w momencie kiedy mamy, na przykład, roztopowe deszcze, sieci wodociągowe i kanalizacyjne nie są przeciążane. Woda deszczowa, roztopowa, która trafia do gospodarstwa domowego, jest tutaj retencjonowana, magazynowana i tutaj wykorzystywana – mówił minister Michał Kurtyka.
Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Artur Lorkowski stwierdził, że wsparciem będą obejmowane wszystkie inwestycje rozpoczęte od czerwca 2020 roku. A zasady programu są bardzo podobne do ubiegłorocznych.
– Oczekujemy, i to jest nowość w stosunku do poprzedniej wersji, że minimalna wielkość zbiornika na wodę nie będzie mniejsza niż dwa metry sześcienne. To pozwoli nam w skali kraju maksymalizować użyteczność i uzysk ekologiczny. Ponadto oczekujemy, że projekty, które będą wspierane przez Narodowy Fundusz, będą funkcjonowały przez trzy lata, więc będzie zapewniony okres trwałości trzyletni dla każdej z tych inwestycji – mówił Artur Lorkowski.
Program ma pomóc w łagodzeniu skutków suszy w Polsce i ograniczyć zagrożenie powodziowe przez budowę przy domach instalacji zatrzymujących deszczówkę. Do dofinansowania kwalifikują się: zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji pozwalających na zbieranie, retencjonowanie i wykorzystywanie wód opadowych oraz roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem. Dzięki temu wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji gospodarczej czy deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place.
Na realizację przeznaczono 100 milionów złotych, z których zostanie sfinansowanych około 20 tysięcy instalacji. Celem jest odciążenie kanalizacji i zmniejszenie ryzyka podtopień powodowanych ulewnymi deszczami.
Jak alarmują eksperci, dostępność zasobów wody w Polsce jest stosunkowo niska. Na jednego mieszkańca przypada jej nawet trzykrotnie mniej niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Program będzie realizowany do 2024 roku. Wnioski o dotacje można składać do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. Nabór rozpoczął się 21 marca – w Światowy Dzień Wody – i potrwa do wyczerpania alokacji. Szczegóły naboru można znaleźć TUTAJ.
Dzięki inwestycjom wykonanym w ramach pierwszej odsłony programu „Moja Woda” zdolność retencjonowania wody w Polsce została zwiększona o milion metrów sześciennych. Program jest inicjatywą Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
ZAlew/ ElKa / IAR / opr. ToMa
Fot. pixabay.com