25 dzieci z Białej Podlaskiej wciąż czeka na rodziców zastępczych. Miasto wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej postanowiło zorganizować kampanię społeczną promującą rodzicielstwo zastępcze. Problem braku rodzin zastępczych, jak twierdzą specjaliści, nasilił się zwłaszcza w okresie pandemii.
Organizatorem pieczy zastępczej na terenie Białej Podlaskiej jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dyrektorka ośrodka, Ewa Borkowska, zwraca uwagę na sytuację pieczy zastępczej w kontekście pandemii.
– Pandemia pokazała, że dysfunkcje i patologie, które drzemały w rodzinach, jeszcze bardziej się uwidoczniły. Objawia się to tym, że jest coraz więcej postanowień sądu, w których sąd decyduje o tym, że władza rodzicielska zostaje ograniczona rodzicom. Przed pracownikami pieczy zastępczej stoi wyzwanie znalezienia rodziny zastępczej – mówi Ewa Borkowska.
– Pandemia koronawirusa może być doświadczana przez wielu Polaków – zarówno dorosłych, jak i dzieci, młodzież oraz rodziny – jako trauma – tłumaczy psycholog Monika Nowachowicz. – Niewątpliwie stan epidemiczny i przymusowa izolacja, która zaistniała w wielu rodzinach, wpłynęły na relacje między domownikami w większym lub mniejszym stopniu z negatywnym skutkiem. Ze względu na przymusową izolację i negatywne relacje w wielu rodzinach niektóre dzieci są odbierane z rodzin ze środowisk bardziej destruktywnych.
– Rodzin zastępczych, osób, które chciałyby pełnić funkcję rodziny zastępczej, nie ma dużo – mówi Ewa Borkowska. – Natomiast dzieci, które czekają na umieszczenie najlepiej w rodzinnej pieczy zastępczej, jest coraz więcej. Dla przykładu, od września ubiegłego roku do lutego tego roku w pieczy zastępczej umieściliśmy ponad 20 dzieci. Jest to liczba, która wcześniej obejmowała właściwie cały rok. Teraz dotyczy 5 miesięcy. Coraz trudniej jest znaleźć rodziny zastępcze, ponieważ ten trend, który utrzymuje się w Białej Podlaskiej, dotyczy nie tylko tego miasta, ale całej Polski. Z zasady jest tak, że szczególnie duży problem występuje, jeżeli chodzi o umieszczenie dzieci do 10. roku życia, ponieważ te dzieci powinny być umieszczone właśnie w rodzinnej pieczy zastępczej, a tych rodzin jest coraz mniej.
– Od 7 lat pełnimy funkcję rodziny zastępczej zawodowej – mówi Klaudia Chazan, mama zastępcza dla 6 chłopców i mama biologiczna 2 dzieci. – Zdecydowaliśmy się przyjąć chłopców, bo się poznaliśmy i pokochaliśmy. Nie żałujemy tej decyzji. Wzięliśmy udział w kampanii społecznej reklamującej rodzicielstwo zastępcze, ponieważ uważam, że żadne dziecko nie zasługuje na to, żeby wychowywać się w instytucji. Miejsce dziecka jest w rodzinie. W związku z tym podjęliśmy z mężem decyzję, że zrobimy wszystko, żeby jak najmniej dzieci trafiało do placówek. Film, który powstał z naszym udziałem, pokazuje część naszego życia. W czasie, kiedy nagrywaliśmy ten film, mieliśmy tak szybkie życie, że dziwię się, że on w ogóle powstał. Myślę jednak, że prawda zawsze sama się obroni. Zachęcam wszystkich do obejrzenia.
– Rodzina zastępcza, po rodzinie biologicznej, jest najlepszym wyjściem dla dziecka – podkreśla Ewa Borkowska. – Dziecko ma dzięki niej poczucie przynależności, miłości. Wie, że to jego dom, jego ciocia, którą zresztą bardzo szybko nazywa mamą.
Dodajmy, że w Białej Podlaskiej jest 60 rodzin zastępczych.
Nabór kandydatów na rodziców zastępczych prowadzi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej. Kandydaci przechodzą też specjalne szkolenia.
Film, który powstał na temat rodzicielstwa zastępczego, można obejrzeć na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej. Spoty reklamowe będą też emitowane w Polskim Radiu Lublin.
MaT/WM
Fot. pixabay.com