W 14 szpitalach II poziomu w województwie lubelskim nie ma wolnych miejsc dla pacjentów z koronawirusem. Z 2002 tzw. łóżek covidowych w regionie wolnych jest 1477. Tak wynika z danych z godziny 16.00 w niedzielę, 28 marca podanych przez Lubelski Urząd Wojewódzki.
Najwięcej wolnych miejsc – 18 – jest w Chełmie, 14 w Białej Podlaskiej oraz 11 w szpitalu w Puławach. Wolnych łóżek nie ma w szpitalach w Biłgoraju, Hrubieszowie, Szczebrzeszynie, Janowie Lubelskiem, Krasnymstawie, Kraśniku, Lubartowie, Łukowie, w 2 lecznicach zamojskich i 4 lubelskich.
Ponadto z 220 łóżek respiratorowych w regionie zajętych jest 127, co daje 93 wolne miejsca dla pacjentów wymagających intensywnej terapii. 9 lecznic w Lubelskiem nie ma już żadnych wolnych miejsc z respiratorami. Są to szpitale w: Bełżycach, Dęblinie, Włodawie, Szczebrzeszynie, Chełmie, szpital papieski w Zamościu i 3 placówki w Lublinie.
W lubelskim szpitalu tymczasowym wolnych jest sześć łóżek respiratorowych. Wszystkie miejsca dla pacjentów nie wymagających intensywnej terapii są zajęte.
– Niewykluczone, że prawie połowa wszystkich łóżek szpitalnych w Lubelskiem zostanie przeznaczona dla pacjentów covidowych. Na razie takiej potrzeby nie ma, ale mamy przygotowaną taką perspektywę – mówił w sobotę wojewoda lubelski Lech Sprawka.
– Łącznie w regionie – nie licząc szpitala tymczasowego – istnieje szansa na rozwiniecie dodatkowych 780 łóżek zakaźnych, w tym ponad 40 łóżek respiratorowych – dodał wojewoda lubelski. – Oznacza to, że jesteśmy w stanie dołożyć w sumie około 1000 łóżek covidowych w województwie lubelskim. Dawałoby to razem blisko 3000 łóżek, czyli około połowy wszystkich miejsc w szpitalach w całym regionie. Mamy przygotowaną taką perspektywę na jeszcze większy rozwój epidemii.
Dziś (28.03) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 860 nowych zakażeniach w regionie. Zmarło 7 osób. W całym kraju wykryto ponad 29 253 nowych zakażeń, o 7,4 tys. więcej niż tydzień temu. Zmarło 131 chorych.
W ciągu ostatniej doby o prawie pół tysiąca wzrosła liczba osób hospitalizowanych w Polsce z powodu COVID-19. Według resortu zdrowia szpitale w całej Polsce mają jeszcze ponad 9 tysięcy miejsc dla zakażonych. Najgorsza sytuacja jest na Śląsku, skąd pacjenci mogą być transportowani w inne regiony kraju.
ZAlew / WT / ToMa
Fot. archiwum