Dziś (28.03) wierni Kościoła katolickiego obchodzą Niedzielę Palmową, która rozpoczyna Wielki Tydzień. Czas ten związany jest z wydarzeniami dotyczącymi ukrzyżowania i śmierci Chrystusa na krzyżu.
– Te wydarzenia, każdemu człowiekowi, dają możliwość zbawienia – mówi proboszcz parafii pw. Kingi w Świdniku, ksiądz Zbigniew Kiszowara. – To jest fundament naszej wiary. Niedziela Palmowa, która rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia, jest związana z uroczystym wjazdem Chrystusa do Jerozolimy, o czym mówią nam Ewangelię. Palmy w naszej polskiej tradycji są symbolem tych gałązek, jakie były rzucane Jezusowi na drogę, którą wjeżdżał na osiołku do Jerozolimy.
Gałązki są symbolem męczeńskiej śmierci, ale i triumfu Jezusa.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Tworzenie i ustawianie 13-metrowej palmy w parafii św. Kingi w Świdniku
Ta VI Niedziela Wielkiego Postu rozpoczyna Wielki Tydzień – okres przygotowania duchowego do Wielkanocy – będący czasem szczególnego skupienia, wyciszenia i przeżywania męki Chrystusa. W Wielki Czwartek (1 kwietnia) rozpocznie się Triduum Paschalne, czyli najważniejsze dla chrześcijan trzy dni w roku, poprzedzające Zmartwychwstanie Chrystusa.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Niedziela Palmowa w Krzczonowie
Niedziela Palmowa została ustanowiona na pamiątkę przybycia Jezusa do Jerozolimy, na kilka dni przed ukrzyżowaniem. Święto nawiązuje do ewangelicznego przekazu, według którego, ludzie tłumnie witający Jezusa wybiegli naprzeciw z gałązkami palmowymi wołając: „Hosanna!”. W liturgii jest czytany opis Męki Pańskiej. W kościołach święci się palmy, będące symbolem zwycięstwa nad śmiercią i cierpieniem. Popiół ze spalonych palm, jest używany w obrzędach Środy Popielcowej następnego roku, wtedy to podczas liturgii ksiądz posypuje nim głowy wiernych.
O ile zwyczaj święcenia palm w Niedzielę Palmową zapoczątkowano w VII wieku na terenach dzisiejszej Francji, o tyle procesje z palmami są znane i kultywowane już od IV stulecia. Wówczas to wyznawcy chrześcijaństwa w Ziemi Świętej wędrowali z Betanii do Jerozolimy.
Według pamiętnika pątniczki Egerii znanego jako „Itinerarium Egeriae”, w Niedzielę Palmową patriarcha Jerozolimy otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do miasta. Witając go, wierni kładli na ziemi płaszcze i gałązki palm. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (obecnie znana też pod nazwą bazyliki Grobu Świętego), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się później w całym Kościele.
W Polsce zwyczaj ten jest znany od średniowiecza. W niektórych rejonach kraju gałązki palmowe zostały zastąpione wierzbowymi, malinowymi, a także z cisu lub sosny. W Polsce przedwojennej najbardziej dekoracyjne palmy wykonywano na Wileńszczyźnie, obecnie znane i cenione są te z Łowicza. Z pięknych palm słynie też Lipnica Murowana koło Tarnowa, w której od 1958 roku odbywa się znany w całym kraju konkursu Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego. Prezentowane na nim palmy mają nawet kilkadziesiąt metrów wysokości.
Z dużych palm wielkanocnych znana jest też parafia pw. Kingi w Świdniku. W tym roku przed tamtejszym kościołem stanęła 13-metrowa palma. Mieszkańcy zbudowali ją ze sznurów sztucznych kwiatów oplecionych wokół masztu.
W Niedzielę Palmową kapłani zakładają szaty liturgiczne w kolorze czerwonym. Są one znakiem godności królewskiej i symbolizują krew, miłość i ogień. Procesja zaś ma charakter triumfalny, Chrystus przychodzi jako Król i Pan.
W dawnej Polsce istniał zwyczaj, iż kapłan idący na czele procesji wychodził przed kościół i trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi, które wówczas się otwierały i wszyscy wchodzili do świątyni, by uczestniczyć w liturgii. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otworzyła ludziom bramy nieba, zamknięte przez grzech Adama.
W tym roku Niedziela Palmowa jest szczególna. Związane jest to z obowiązującymi obostrzeniami epidemicznymi. Zgodnie z rządowym rozporządzeniem do 9 kwietnia obowiązuje nowy limit osób w miejscach kultu religijnego, czyli jedna osoba na 20 metrów kwadratowych powierzchni świątyni przy zachowaniu minimum 1,5 m odległości między wiernymi.
ElKa / IAR / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski