O rehabilitacji po porażce z Koroną Kielce myślą piłkarze pierwszoligowego Górnika Łęczna, którzy w sobotnie popołudnie na wyjeździe zmierzą się z Radomiakiem Radom. To mecz o sporym ciężarze gatunkowym. Łęcznianie są wiceliderem tabeli, a wymieniani wśród pretendentów do awansu rywale plasują się na szóstej pozycji.
Rangi zawodów świadomy jest pomocnik Górnika, Bartłomiej Kalinkowski: – Tak nam, jak i Radomiakowi te punkty przydałyby się nie tylko ze względu na pozycje w tabeli, ale również komfort psychiczny, bo wygrywa się mecz z rywalem do awansu.
W sobotę górnicy zagrają po raz czwarty tej wiosny na wyjeździe. Trzy dotychczasowe wyjazdy przyniosły komplet punktów, więc porażka domowa z Koroną może tylko zmobilizować łęcznian. Tym bardziej, że rywalem wicelidera tabeli będzie inny z pretendentów do awansu. Jesienią – po bardzo emocjonującym meczu – Górnik zwyciężył w Łęcznej z Radomiakiem 2:1.
Początek sobotniego meczu zaplanowano na 12.40.
JK / WW / materiały prasowe Górnika Łęczna
Dot. archiwum