Piłkarska reprezentacja Polski przygotowuje się do swojego drugiego meczu w eliminacjach mistrzostw świata. W czwartek Biało-Czerwoni zremisowali na wyjeździe z Węgrami 3:3, a w niedzielę, 28 marca zagrają w Warszawie z Andorą.
Były reprezentant Polski, wychowanek Motoru Lublin, Jacek Bąk – podkreśla, że pierwszy występ w eliminacjach mistrzostw świata nie był zbyt udany: – Mecz nie zachwycił. Defensywa nie zagrała najlepiej. Dużo pracy czeka jeszcze trenera Sousę. Ale później zrobił fajne zmiany. Wydaje mi się, że wejście Glika wniosło dużo spokoju – mówi Jacek Bąk.
Jednak prawdziwe wyzwanie reprezentację Polski czeka w środę, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Anglią: – Chociaż gramy u nich, wydaje mi się, że możemy pokusić się przynajmniej o remis, a może nawet o zwycięstwo. Trzeba jednak zagrać o niebo lepiej, niż w Budapeszcie. To będzie inny mecz. Wydaje mi się, że na środku obrony będą grali Bednarek z Glikiem. Poza tym będziemy grali z kontry, nie jak to było z Węgrami – stwierdza Jacek Bąk.
Początek niedzielnego meczu z Andorą o 20:45.
AR / op/ ToMa
Fot. Grzegorz Jereczek / wikipedia.org