„Marathon for freedom” w Białej Podlaskiej. Białorusini pobiegli dla represjonowanych rodaków

77612b5d e381 46cb 9bd9 441b70470503 1 2021 03 08 185619

Bieg pod hasłem „Marathon for freedom” odbył się w Białej Podlaskiej. W biegu udział wzięli Białorusini, którzy w ten sposób chcieli wesprzeć swych rodaków represjonowanych przez reżim Łukaszenki.

CZYTAJ: ,,Marathon for freedom”. Bieg solidarności z więzionymi Białorusinami

– Dziś solidaryzujemy się zwłaszcza z kobietami więzionymi na Białorusi z powodów politycznych – mówi organizator wydarzenia, prezes fundacji Solidarność z Białorusią Paweł Onuszko. – Sama Swiatłana Cichanouska zachęcała, żebyśmy my, Białorusini całego świata, okazali wsparcie kobietom białoruskim, które znajdują się w więzieniu. Na Białorusi jest bardzo ciężka sytuacja – dalej panuje gwałt i represja. 

– Dzisiaj spotykamy się razem, żeby pokazać całemu światu, że jesteśmy jednolitym narodem – podkreśla mieszkający od kilku lat w Polsce pan Roman. – Nie patrzymy na to, że część z nas została na Białorusi, a część, która musiała uciekać, mieszka w Polsce. Wspieramy się nawzajem. Obecnie dużo kobiet przebywa w białoruskich więzieniach ze względu na to, że wykazały się postawą obywatelską, która nie podoba się władzy. Mamy upominki, przygotowaliśmy prezenty dla naszych kobiet, które znajdują się teraz na Dokudowskiej, w ośrodku dla cudzoziemców. To mały, miły gest od nas, mężczyzn, za ich pracę i walkę o niepodległą Białoruś. 

18-letnia Margarita, która przebywa obecnie w ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej, mówi, że znalazła się w Polsce, bo nie miała wyboru: – Organizowałam na Białorusi wydarzenie pod nazwą „Partyzancki marsz”. Zostałam sfotografowana i władza chciała mnie zatrzymać, dlatego uciekłam do Polski. Tutaj czuję się bezpiecznie, ale bardzo przeżywam to, co dzieje się na Białorusi. Martwię się o swoich bliskich, którzy zostali w kraju – zaznacza Margarita.  

– Oczywiście będę brać udział w tej akcji, żeby okazać swoją solidarność z Białorusią – mówi jeden z Białorusinów mieszkających w Białej Podlaskiej. – To najmniejsza forma pomocy, którą mogę oferować Białorusinom. Sam jestem z Brześcia i mam jeszcze możliwość wrócić. Jestem studentem. Od grudnia staram się pomagać Białorusinom w Białej Podlaskiej, jak potrafię. Brałem udział w akcjach Solidarności, wysyłam trochę pieniędzy – to wszystko, co mogę.

– Uciekłem z Białorusi, bo zatrzymywano mnie trzy razy – opowiada pan Eugeniusz, który trafił do ośrodka dla cudzoziemców w Horbowie. – Raz zostałem pobity przez milicję, za drugim razem zatrzymali mnie, bo miałem w samochodzie dwie ulotki. Trafiłem za to do aresztu na 10 dni. Za trzecim razem zatrzymali mnie, jak przewoziłem gazety. Wtedy zaczęli mi grozić, straszyli mnie trzema artykułami Kodeksu karnego. Obiecywali, że trafię do więzienia na 8 lat. Mam trójkę dzieci i żonę. Podjąłem decyzję o ucieczce i jestem tutaj. 

– Bieg kończy się w miejscu pod pomnikiem powstańców styczniowych, przy obwodnicy pod adresem Białka 4. Ma to symboliczne znaczenie, bo powstańcy z 1863 roku walczyli za naszą i waszą wolność – za niepodległość Polski i Białorusi – podkreśla Paweł Onuszko. 

Dodajmy, że w ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej przebywa 13 Białorusinów, którzy uciekli przed represjami w swoim kraju. Z kolei w ośrodku w Horbowie jest ich 37.

Zamieszki i protesty na Białorusi trwają od sierpnia 2020 roku, kiedy odbyły się wybory na prezydenta tego kraju. Przez większość wybory zostały uznane za sfałszowane.

MaT/WM

Fot. nadesłane

Exit mobile version