Marcin Krzysztofik: żołnierze wyklęci nie wzięli się znikąd

4266694 lg 2021 03 01 110955

Oficjalna propaganda nazywała ich bandytami, ale od 2011 roku żołnierze podziemia niepodległościowego mają swoje święto. Od tamtej pory 1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

– Przez długi czas funkcjonowania PRL-u ci żołnierze niezłomni byli skazani na niepamięć – przypomina Marcin Krzysztofik, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – To, o czym często zapominamy w tym pokazywaniu żołnierzy podziemia niepodległościowego to jest to, że w roku 44. czy w roku 45. nie wzięli się oni znikąd. Są to ludzie, którzy przeszli chlubny szlak walk z okupantem niemieckim wcześniej na naszym terenie. To są żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich czy Narodowych Sił Zbrojnych. Bez tej ich działalności w okresie okupacyjnym nie byłoby ich działalności po roku 44.

Cała rozmowa w materiale wideo:

Lubelskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych trwają od rana. O godzinie 12.30 w ich intencji zostanie odprawiona msza święta w kościele Michała Archanioła przy ulicy Fabrycznej w Lublinie. W kolejnych dniach odbędą się też wykłady i dyskusje poświęcone wyklętym, a szczegółowy program uroczystości można znaleźć na stronie internetowej lubelskiego oddziału IPN.

ToNie / GRa

Fot. archiwum

Exit mobile version