Mamy gotową bazę testową na około 90 tysięcy lub więcej przypadków czy testów na COVID-19 do wykonania dziennie; testów będzie więcej, infrastruktura jest gotowa – powiedział w piątek (12.03) w Lublinie premier Mateusz Morawiecki.
Premier był pytany czy jest rozważana zmiana strategii dotycząca testowania Polaków na obecność COVID-19 na „wyprzedzającą”; wskazywano, że nie testuje się tzw. bezobjawowców ani nie prowadzi się badań przesiewowych oraz że „właściwie całkowicie porzucono prowadzenie śledztw epidemiologicznych”, co jest oceniane jako błąd.
Mateusz Morawiecki powiedział, że śledztwa epidemiologiczne nie zostały zaniechane: – Po drugie mamy gotową bazę testową na około 90 tysięcy lub więcej przypadków czy testów do wykonania dziennie. Dziś wykonanych zostało powyżej 65 tysięcy testów. Może być ich wykonywanych dużo więcej i przypuszczam na bazie zleceń z POZ, o których dziś rano na rządowym zespole kryzysowym rozmawialiśmy, że tych testów będzie więcej. A więc infrastruktura jest gotowa – podkreślił szef rządu.
– Wszystkich obywateli, którzy tylko mogą mieć jakieś przypuszczenia, niepokój, że COVID niestety im zagroził, zachęcam do tego, by się przetestować – dodał Morawiecki.
Premier odniósł się także do kwestii testów przesiewowych. Zauważył, że takie testy wykonywały m.in. Słowacja i Austria. Jak stwierdził Morawiecki, „są takie głosy, że ten proces stworzył pewne złudne wrażenie panowania nad epidemią”. Szef rządu zauważył, że właśnie na Słowacji oraz w Czechach sytuacja epidemiczna jest niezwykle trudna i – jak zaznaczył – „kilka razy groźniejsza niż w Polsce”.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że ostatniej doby wykonano 65 966 testów na obecność SARS-CoV-2, w tym 17 942 antygenowe. Resort podał, że łącznie przebadano dotąd 10 535 957 próbek pobranych od 10 232 207 osób. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, odkąd uzyskali taką możliwość, zlecili 2 593 518 badań.
Premier: Jesteśmy gotowi zwiększyć liczbę szczepień trzy-, czterokrotnie. To zależy od dostaw
Jesteśmy gotowi zwiększyć liczbę szczepień trzy-, czterokrotnie; to zależy od dostaw szczepionek – powiedział w piątek (12.03) premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, jeśli dostawy szczepionek zostaną zwiększone, to Polska będzie mogła szczepić ponad 10 mln obywateli miesięcznie.
Morawiecki na konferencji prasowej w szpitalu tymczasowym w Lublinie mówił o programie szczepień. Ocenił, że tempo szczepień w Polsce jest bardzo dobre, „dostosowane do liczby dawek” szczepionek, która dociera do Polski „w wyniku kontraktu unijnego”.
– Jesteśmy gotowi zwiększyć trzykrotnie, czterokrotnie liczbę szczepionych osób dziennie, tak żeby osiągać bardzo wysokie liczby. Miesięcznie (to może być – PAP) 10, a nawet ponad 10 milionów obywateli, tylko potrzebujemy więcej dawek – zadeklarował Morawiecki.
Poinformował, że rozmawiał w czwartek o dostawach szczepionek z szefową KE Ursulą von der Leyen i „premierami kilku państw UE, po to, by wywrzeć presję” na zwiększenie dostaw: – Presja ma sens, bo nawet zatwierdzenie jednej ze szczepionek Johnson & Johnson udało się osiągnąć wcześniej o kilka dni niż było to planowane, a to oznacza, że (te szczepionki – PAP) szybciej trafią do Polski i dzięki temu programowi szczepień mam nadzieję, że wiosną, późniejszą wiosną, pewnie niestety, ale w końcu życie będzie wracało w koleiny normalności – powiedział Morawiecki.
W czwartek Komisja Europejska dopuściła do obrotu na terytorium Unii Europejskiej szczepionkę przeciw Covid-19 firmy Johnson & Johnson. To czwarta szczepionka dopuszczona w UE. W odróżnieniu od trzech dotychczasowych zatwierdzonych szczepionek przeciwko Covid-19 (Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca) w przypadku Johnson & Johnson do uzyskania odporności powinna wystarczyć pojedyncza dawka.
RL/ PAP (opr. DySzcz)
Fot. Adam Guz/ KPRM/ Twitter