Kolejny zwrot w sprawie saren z trawiastego lotniska w Świdniku. Zwierzęta nie zostaną – jak wcześniej zapowiadano – odłowione, a problem ma rozwiązać naprawa ogrodzenia.
CZYTAJ TAKŻE: Świdnik: sarny z lotniska zostaną odłowione
Zarządzający lądowiskiem wnioskował o odstrzał 30 saren w ciągu 3 lat. Tłumaczył to bezpieczeństwem pilotów i kursantów.
– Najważniejszym celem dla nas było uratowanie saren od odstrzału i w tej chwili realizujemy ten plan, z tym, że nie będziemy saren usypiać i przewozić w odległe miejsce – mówi zastępca burmistrza Świdnika Marcin Dmowski. – Sprawdziliśmy dobrze tę sytuację. Należy po prostu nareperować ogrodzenie lotniska. W kilku miejscach było nieszczelne. Był też problem pozostawiania otwartej bramy przy koszeniu, przy pewnych pracach. Jeśli więc to będzie dopilnowane, a ogrodzenie naprawione, to ten problem nie powinien powracać – dodaje burmistrz Dmowski.
Po naprawie ogrodzenia zostanie przeprowadzona nagonka.
LilKa / PrzeG
Fot. Wikipedia