Najwyższej klasy rezonans magnetyczny trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. To dar Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wprowadzenie urządzenia do budynku lecznicy było skomplikowanym przedsięwzięciem, bo aparat jest bardzo duży i waży kilkanaście ton.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Nowy rezonans magnetyczny dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie
Jest to tzw. rezonans otwarty. Do tej pory szpital miał tylko rezonans zamknięty.
– Ma to duże znaczenie przy badaniu małych pacjentów – mówi radiolog z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego dr hab. nauk med. Magdalena Woźniak: – Dziecko, leżąc w tym nowym rezonansie, nie będzie miało poczucia zamknięcia, klaustrofobii. Dodatkowo będziemy mieli do niego dostęp – rodzic będzie mógł zostać przy dziecku. W przypadku znieczuleń będziemy mieli łatwy dostęp przez zespół anestezjologiczny do pacjenta z tego względu, że pacjent będzie leżał na stole, a magnes znajduje się nad nim, a nie otacza go ze wszystkich stron. Dlatego jest to bardzo duża różnica w stosunku do aparatu, który mamy obecnie, który również jest aparatem bardzo wysokiej klasy, ale jego budowa jest trochę mniej przyjazna małym pacjentom.
Aparat będzie używany głównie do badania stawów.
– Jest to aparat, który wśród tej klasy aparatów otwartych jest aparatem najwyższej klasy – zaznacza dr hab. nauk med. Magdalena Woźniak: – Ma inną specyfikę niż aparaty zamknięte wysokopolowe. Jest aparatem niskopolowym, przez co ma trochę inne wady, zalety i inne przeznaczenie. To będą głównie badania ortopedyczne, reumatologiczne, czyli przede wszystkim badania stawów, oraz ewentualnie badania kręgosłupa.
Z urządzenia skorzystają nawet najmłodsi pacjenci: – W tym rezonansie możemy badać dzieci w zasadzie od momentu urodzenia do ich dorosłości, w każdym wieku – podkreśla dr hab. nauk med. Magdalena Woźniak.
– Wprowadzenie rezonansu do budynku szpitala to kilkuetapowa, skomplikowana operacja – dodaje dr hab. nauk med. Magdalena Woźniak: – Aparat, który otrzymaliśmy, ze względu na to, że ma budowę otwartą, jest tzw. aparatem niskopolowym, jego pole energetyczne generowane jest przez ogromny magnes. Ten magnes waży ok. 17 ton, dlatego też musi on tutaj zostać wprowadzony przez ścianę, która została na tę okoliczność wyburzona. Został wprowadzony na specjalnych magnetycznych poduszkach, które umożliwiły nam przetransportowanie tak ogromnego ciężaru i dużych gabarytów do wyremontowanego właśnie specjalnie z tej okazji pomieszczenia, w którym też, ze względu na ciężar rezonansu, musieliśmy wzmocnić podłoże. Był to remont wymagający ze strony szpitala dużych nakładów z tego względu, że ten aparat jest tak duży i ciężki.
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie planuje rozpoczęcie badań nowym rezonansem w czerwcu. Wcześniej urządzenie musi zostać odpowiednio skonfigurowane.
W związku z transportem rezonansu w rejonie szpitala przez kilka godzin były utrudnienia dla kierowców.
MaK (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski