Na terenie Górek Czechowskich w Lublinie podczas budowy ścieżek znaleziono najprawdopodobniej fragmenty ludzkich kości. W tej sprawie interweniowali między innymi radni Prawa i Sprawiedliwości.
Na Górkach Czechowskich w Lublinie mogą być pochowani więźniowie Zamku Lubelskiego oraz więzienia „Pod Zegarem”, zamordowani w czasie niemieckiej okupacji lub po 1944 roku. Zdaniem IPN -u na terenie tzw. Górek Czechowskich w latach 40. XX wieku mogło zginąć od 400 do 500 osób.
– Dlatego teren musi być dokładnie przebadany – mówi radny Piotr Breś. – Jedna z mieszkanek Lublina znalazła bardzo duże kości, najprawdopodobniej ludzkie. Tego nie wiemy. Ale za chwilę zgłaszamy tę sprawę na policję, do prokuratury i do pionu śledczego IPN-u. Chcemy, by prokurator śledczy IPN objął ten teren śledztwem w sprawie zbrodni wojennych i komunistycznych – mówi Piotr Breś. – Są przecież georadary. Dzięki nim można sprawdzić ten teren i zobaczyć, co tak naprawdę jest w tej ziemi.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa lubelskich radnych na Górkach Czechowskich
– Tych kości nie przenosi przecież wiatr. Dzięki wykopowi pod budowaną tu ścieżkę, pokazały się kości, najprawdopodobniej ludzkie. Mam nadzieję, że sprawdzą to prokuratorzy i policja – dodaje radny Piotr Breś.
CZYTAJ: Lublin: na Górkach Czechowskich znaleziono kości, prawdopodobnie ludzkie
Lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej czeka na oficjalne zawiadomienie w sprawie odnalezionych szczątków ludzkich na terenie Górek Czechowskich w Lublinie. – Na razie nie podjęto żadnej decyzji – mówi rzecznik lubelskiego oddziału IPN Dawid Florczak. – Jesteśmy w kontakcie z lubelskimi radnymi, którzy mają do nas przysłać oficjalne zawiadomienie. Kiedy je dostaniemy, będziemy się do tej sprawy oficjalnie ustosunkowywać. W 2020 roku po podobnych sygnałach przeprowadziliśmy prace poszukiwawcze. Jak będzie teraz, to się okaże.
– Deweloper zdawał sobie sprawę, w posiadanie jakiego terenu wchodzi. Musiał się liczyć z tego typu sytuacją. Zwłaszcza, że są mieszkańcy Lublina, którzy twierdzą, iż tego typu pochówki miały tutaj miejsce. Bardzo dbamy o ślady martyrologii narodu polskiego, choćby na dawnych wschodnich ziemiach II Rzeczpospolitej, czy w miejscach, gdzie byli rozstrzeliwani polscy oficerowie. Jeśli mamy tego typu miejsca w Lublinie, nie może być tak, że interes prywatny będzie o wiele ważniejszy – mówi Robert Derewenda.
Na Górkach Czechowskich spółka TBV Investment obecnie buduje ścieżkę, która – wiodąc przez cały ten teren – ma połączyć ulicę Poligonową z Koncertową.
– Inwestor podzielił całość prac na mniejsze inwestycje i nie musi mieć dodatkowych decyzji na przykład środowiskowych – informuje radny Piotr Breś. – Chciałbym wezwać pana dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, żeby zobaczył, jak jest traktowane środowisko naturalne przy budowie tej ścieżki. Niech przyjedzie, zobaczy, jak ten teren wygląda i porówna ze zdjęciami sprzed budowy i określi, czy to wszystko jest zgodne z przepisami.
– Teren Górek Czechowskich jest monitorowany zgodnie z kompetencjami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. Prowadzimy także obserwację wszystkich informacji, pojawiających się w mediach, na temat wydarzeń które mają miejsce na Górkach. Do Urzędu Miasta Lublin przekazano zalecenia, aby prace były prowadzone z jak najmniejszą presją na środowisko – odpowiada Paweł Duklewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. – To organ prowadzący sprawę, w tym przypadku Urząd Miasta Lublin, decyduje, czy zwróci się do nas o opinię czy uzgodnienie.
– Ścieżki terenowe i place zabaw nie są wymienione w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących w sposób znaczący oddziaływać na środowisko i nie wymagają decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W przypadku Górek Czechowskich planowana inwestycja nie kwalifikuje się do przedsięwzięć wymienionych w tym rozporządzeniu, stąd nie jest wymagane uzyskanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Sprawę badał również Lubelski Urząd Wojewódzki, który nie stwierdził nieprawidłowości przy wydawaniu decyzji, a tym samym odmówił stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę ścieżki terenowej oraz ścieżki trekkingowej – mówi Katarzyna Duma, rzecznik prezydenta Lublina. – Natomiast, jeśli chodzi o znalezisko, instytucją właściwą do zajęcia się sprawą, jest Instytut Pamięci Narodowej – dodaje.
Zgodnie z uchwalonym przez Radę Miasta 1 lipca 2019 roku „Studium warunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Lublina”, deweloper – spółka TBV – mogłaby postawić bloki na około 25 hektarach Górek Czechowskich.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał ten dokument za nieważny właśnie w części dotyczącej Górek Czechowskich. W lutym 2021 roku Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę prezydenta Lublina, uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia WSA.
CZYTAJ: To nie koniec sądowej batalii ws. Górek Czechowskich. NSA wydał wyrok
Część Górek Czechowskich należy do miasta, ale prywatny inwestor – zgodnie z umową – buduje tu park naturalistyczny.
– Znalezione szczątki zostały zabezpieczone. Będą zbadanie w Zakładzie Medycyny Sądowej – powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie komisarz Kamil Gołębiowski.
Do tej sprawy z pewnością Radio Lublin będzie wracać.
Jak pokazały ostatnie lata, przyszłość Górek Czechowskich budzi w Lublinie wciąż bardzo silne emocje.
TSpi / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki