Wysokie kary nie odstraszają – pijani kierowcy wciąż postrachem dróg w województwie lubelskim.
29-letni mężczyzna z gminy Siennica Różana o mało nie staranował policyjnego radiowozu. Jadąc swoim seatem zmusił funkcjonariuszy z Krasnegostawu do zjechania na pobocze. Następnie próbował uciekać.
29-latek miał 4 promile alkoholu w organizmie, nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC, a seat, którym jechał, nie posiadał aktualnych badań technicznych. Kierowcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności i bardzo wysokie kary finansowe.
Z kolei w Chełmie policja zatrzymała 35-latka, który na widok radiowozu zjechał na pobliski parking, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Później tłumaczył, że „uprawia jogging”. W organizmie miał 1,4 promila alkoholu i zakaz kierowania pojazdami do 2023 roku.
Funkcjonariusze ruchu drogowego przeprowadzili w ubiegłym roku blisko pół miliona kontroli trzeźwości kierowców na Lubelszczyźnie. Za jazdę po pijanemu zatrzymano blisko 4 tysiące kierowców.
TSpi (opr. DySzcz)
Fot. KWP Lublin