Piłka ręczna: Azoty Puławy odpowiadają na zarzuty byłego trenera

pm azoty 060820 026 2021 03 31 192850

Klub Sportowy Azoty Puławy odpowiedział na oświadczenie zwolnionego kilka dni temu trenera Larsa Walthera.

Duński szkoleniowiec opisał, jak wyglądało zwolnienie z pracy z jego perspektywy i zapowiedział pozew sądowy przeciwko klubowi.

Teraz Azoty przedstawiły swoją wersję wydarzeń w której czytamy między innymi, że: „Walther w swoim oświadczeniu pominął i bardzo niesprawiedliwie ocenił decyzje i działania klubu w okresie swojej choroby.” Podkreślono, że klub proponował polubowne skrócenie umowy w celu umożliwienia trenerowi kontynuowania leczenia i rehabilitacji w ojczystym kraju, ale Duńczyk odmówił prowadzenia rozmów w sprawie ugodowego rozwiązania. Ponadto w czasie choroby szkoleniowca do opieki nad nim został oddelegowany dyrektor sportowy Marcin Kurowski, który był upoważniony do udzielania mu wszelkiej pomocy, w każdej sprawie.

W informacji, która znajduje się na stronie internetowej Azotów zamieszczono wykaz rozmaitych kontaktów dyrektora sportowego z samym Waltherem, jak i z przedstawicielami służby zdrowia.

Klub wyjaśnia również że zatrudnienie trenera koordynatora Roberta Lisa wynikało z konieczności zapewnienia drużynie pełnej obsady trenerskiej, tak, aby możliwe było osiągnięcie chociaż jednego celu sportowego postawionego przed drużyną. Zdaniem Azotów, duński szkoleniowiec nie przekazał w swoim komunikacie pełnej informacji o wszystkich powodach, które zmusiły klub do rozwiązania umowy. Bowiem zespół nie zrealizował zakładanych celów, a więc nie awansował do fazy grupowej Ligi Europejskiej i odpadł w ćwierćfinale z Pucharu Polski.

Całe oświadczenie można przeczytać TUTAJ.

AR / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version