Po raz kolejny drogówka w województwie lubelskim użyła drona do kontroli drogowych. Efekt to 6 mandatów.
Funkcjonariusze pojawili się przy drodze krajowej numer 48. Dron obserwował i nagrywał wykroczenia, a zaskoczeni kierowcy byli natychmiast zatrzymywani.
Niestety kierowcy jeżdżą wciąż bardzo niebezpiecznie. Ponad 200 kilometrów na godzinę miał na liczniku swojego BMW 40-latek z gminy Ryki zatrzymany przez policję na ekspresowej siedemnastce. Prawa jazdy nie stracił, ale dostał wysoki mandat.
Z uprawnieniami do kierowani pożegnał się natomiast kierujący volvo 36-latek z gminy Wąwolnica. W Celejowie w obszarze zabudowanym wyprzedził… policyjny radiowóz z wideorejestratorem. Jechał z prędkością blisko 140 kilometrów na godzinę.
Statystyki pokazują, że wciąż jeździmy za szybko. W 2020 roku w naszym regionie zatrzymano prawie 4 tysiące praw jazdy za przekroczenie prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym.
Policjanci ze specjalnej grupy „Speed” zajmujący się między innymi zwalczaniem agresywnych zachowań na drodze, w ubiegłym roku ujawnili 46 tysięcy wykroczeń popełnionych przez kierujących.
TSpi/WP
Fot. KWP Lublin