Trzecia fala koronawirusa pokazuje jak ważne było przygotowanie szpitali tymczasowych – powiedział w Lublinie premier Mateusz Morawiecki. Szef Rady Ministrów dodał, że w czasie pandemii koronawirusa trzeba było podejmować trudne decyzje, które mogły wydawać się niepotrzebne.
– Dziś widzimy, że te decyzje były właściwie – mówi premier Mateusz Morawiecki: – Wiem też, że skalowalność, że możliwość zwiększania liczby łóżek w szpitalach rezerwowych, ta, którą przechowaliśmy, przetrzymaliśmy, jest tak bardzo ważna dla zapewnienia większego bezpieczeństwa epidemicznego. Nie żałowaliśmy sił i środków na to, żeby one powstały. Utrzymywaliśmy je, można powiedzieć, na wolniejszym biegu w styczniu, w lutym, ale dzisiaj, w połowie marca, one są bardzo potrzebne i uratują bardzo wielu ludzi.
Aktualnie w szpitalu tymczasowym w Lublinie przebywa ponad 40 chorych, w tym jeden na oddziale respiratorowym. Czynne są dwa moduły wewnętrzne i jeden respiratorowy. W połowie przyszłego tygodnia ma zostać uruchomiony kolejny 28-łóżkowy moduł lecznicy.
CZYTAJ: Mateusz Morawiecki: Podjąłem decyzję o kontynuacji wsparcia dla najbardziej zagrożonych branż
Maksymalnie – przy otwarciu wszystkich modułów – w lecznicy będzie 400 miejsc na oddziałach wewnętrznych i 80 na respiratorowych.
MaK (opr. DySzcz)
Fot. Adam Guz/ KPRM/ archiwum