Puławski poseł Konfederacji Jakub Kulesza krytykuje działania miejscowego sanepidu. Chodzi o kontrole w lokalach gastronomicznych bez zapowiedzi i wręczanie kar przedsiębiorcom.
– Dziś kolejne dwa takie lokale się otwierają i liczymy na respektowanie prawa, bo powoływanie się na rozporządzenie z grudnia ubiegłego roku jest uznawane przez sądy za bezprawne – mówi Jakub Kulesza po dzisiejszej interwencji poselskiej w puławskim sanepidzie. – Ograniczać swobodę działalności gospodarczej można tylko na drodze ustawy – nie można tego robić na drodze rozporządzenia. Zapytaliśmy także o dotychczasowe interwencje, kontrole, jakie miały miejsce. Otrzymaliśmy informację, że została wręczona już w zeszłym tygodniu, wysłana kara do pierwszego lokalu gastronomicznego, który się otworzył. Podejście sanepidu jest takie, że może jest bezprawne, ale przedsiębiorca powinien szukać sprawiedliwości w sądzie. Nie oni są od tego, by interpretować prawo – dodaje Jakub Kulesza.
Jak poinformowała Polskie Radio Lublin, Katarzyna Wnuk, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie: – Rolą Państwowej Inspekcji Sanitarnej jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, a nie karanie przedsiębiorców.
Puławski sanepid nie wypowiada się w tej sprawie do mediów.
ŁuG / GRa
Fot. Łukasz Grabczak