Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie apeluje do osób, które przeszły COVID-19 o oddawanie osocza.
– Rośnie liczba zakażeń, a co za tym idzie zapotrzebowanie na osocze – mówi dyrektor RCKiK w Lublinie, lek. Małgorzata Orzeł: – osocze, którym interesujemy się teraz najbardziej, to jest osocze od ozdrowieńców, które poza białkami krzepnięcia, białkami albuminami i innymi białkami, zawiera przeciwciała – przeciwciała wytworzone przez ozdrowieńca, osobę, która przechorowała i zwalczyła wirusa, które mogą być nieocenioną pomocą dla pacjentów, którzy w tej chwili walczą z chorobą.
– Osocze ozdrowieńcze jest szansą dla osób, którym zagraża ciężki przebieg choroby koronawirusowej – mówi Konrad Firlej, lekarz z Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie: – Nadal dostajemy rozmaite wyniki badań, które wskazują w tym momencie, że wysoki poziom przeciwciał zmniejsza ryzyko powikłań i zejścia śmiertelnego z powodu choroby koronawirusowej.
– Trzeci raz oddaję osocze jako ozdrowieniec – mówi Paweł Kołodziej, funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej: – Emocji nie ma, czuję się dobrze. Moje osocze może uratować komuś życie.
– Jeżeli dawca odda osocze metoda plazmaferezy, czyli na separatorze, 650 mililitrów, to możemy z niego wyprodukować trzy jednostki osocza, czyli trzech pacjentów możemy poleczyć takim osoczem – mówi Małgorzata Orzeł: – Żeby oddać osocze, trzeba odczekać dwa tygodnie od zakończenia izolacji. Musi minąć dwa tygodnie od zakończenia objawów choroby. Jeżeli ktoś chorował bezobjawowo, ale sprawdził sobie i okazało się, że ma te przeciwciała przeciwko wirusowi, to dwa tygodnie od wykrycia tych przeciwciał może zgłosić się do Centrum Krwiodawstwa jako ozdrowieniec i oddać krew czy osocze.
– Musi to być osoba zdrowa, bez obciążenia czynnikami zakaźnymi, takimi jak wirusowe zapalenie wątroby typu B, C, wirus HIV, kiła – mówi Konrad Firlej: – Nie może mieć kontaktu z osobami podejrzewanymi o takie choroby. Tak więc musi spełniać wszystkie kryteria, które spełnia klasyczny krwiodawca, a oprócz tego musi czuć się dobrze po samej chorobie koronawirusowej. Musimy pamiętać, że ozdrowieńcy to nie są w pełni zdrowe osoby. To osoby, którym dolegają rozmaite powikłania, zarówno pulmonologiczne, jak i kardiologiczne, więc najlepiej, żeby w pierwszej kolejności zadbać o własne zdrowie, a później przyjść do nas oddać osocze.
Oddać osocze może osoba w wieku 18- 65 lat, która waży powyżej 50 kilogramów. Przed oddaniem należy zjeść lekki posiłek, być wypoczętym oraz mieć dowód tożsamości. Minimum 24 godziny przed oddaniem osocza nie można pić alkoholu.
InYa (opr. DySzcz)
Fot. archiwum