Polska zajęła trzecie miejsce w drużynowym konkursie skoków narciarskich na dużej skoczni mistrzostw świata w Oberstdorfie. Złoty medal zdobyły Niemcy, a srebrny Austria.
Biało-Czerwoni po oddaniu siedmiu skoków przez najlepsze drużyny mistrzostw świata prowadzili w konkursie. Jednak Dawid Kubacki, startujący jako ostatni, nie wylądował wystarczająco daleko.
Polscy skoczkowie startowali w składzie: Piotr Żyła (139 i 139 m), Andrzej Stękała (122,5 i 127 m), Kamil Stoch (133 i 132,5 m), Dawid Kubacki (131 i 127,5 m). Strata Biało-Czerwonych do zwycięzców wyniosła 15,4 pkt.
– Z brązowego medalu trzeba się cieszyć – powiedział prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz. – Rzeczywiście, w trakcie konkursu pojawiła się szansa, aby być wyżej, ale pod koniec zmieniły się warunki atmosferyczne – powiedział Wąsowicz.
Świetną formę w sobotę pokazał Piotr Żyła, który skakał jako pierwszy z Polaków. Jednak Wąsowicz uważa, że nie było błędem trenera polskich skoczków Michala Dolezala ustalenie kolejności: Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch, Kubacki. Zwrócił uwagę, że Kubacki, oddając drugi konkursowy skok, miał silny wiatr z tyłu. Z kolei startujący bezpośrednio przed nim zawodnicy z Austrii i Niemiec wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności.
Sobota była ostatnim dniem rywalizacji skoczków podczas czempionatu w Oberstdorfie.
ToMa / IAR / PAP
Fot. PAP/Grzegorz Momot