Pierwsze jajo w tym roku pojawiło się w sokolim gnieździe na kominie elektrociepłowni w Grupie Azoty Puławy. To początek lęgu i, jak podkreślają ornitolodzy, niewykluczone że będą kolejne.
– Sokoły zadomowiły się u nas już na dobre – mówi rzecznik prasowy puławskiej spółki Katarzyna Hałat: – Wiosna zagościła również w Grupie Azoty Puławy. Nasze sokoły doczekały się pierwszego jajka. Zaprzyjaźnieni z nami ornitolodzy mówią, że być może nie jest to nasze ostatnie jajko w tym sezonie.
– Prawie codziennie jestem pod kominem elektrociepłowni puławskich Zakładów Azotowych – mówi Piotr Safader z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego i Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków: – Tam już od wielu lat jest para sokoła wędrownego. Co roku ta para wyprowadza młode. Jak możemy zobaczyć na ekranach naszych komputerów, mamy wiele relacji online, wiele zainstalowanych kamer przy gniazdach sokołów na terenie całej Polski.
CZYTAJ: Pierwsze jajo w gnieździe puławskich sokołów
– Sokół wędrowny to najszybszy ptak obecnie występujący na świecie – podkreśla Piotr Safader: – Proszę sobie wyobrazić, że polując osiąga szybkość ponad 300 km/h. To jakby 100-metrowy odcinek przemierzyć w ciągu sekundy. Jest to gatunek bardzo interesujący, typowy ornitofag, to znaczy jego pożywienie w stu procentach składa się z ptaków. To gatunek, który w latach 50. i 60. był u nas w niewielkich ilościach, gatunek wymierający w całej Europie w latach powojennych i to za sprawą środków ochrony roślin. Od lat 90. jest reintrodukcja – mamy obecne w Polsce co najmniej 30 par.
– Sokoły są z nami już od 15 lat. Pokazuje to, że „Gramy czysto” to nie tylko nasz slogan, ale również rzeczywistość – podkreśla Katarzyna Hałat: – Pierwotnie budka lęgowa znajdowała się na kominie elektrociepłowni, który został wyłączony z eksploatacji, a następnie wyburzony, w związku z czym z bardzo dużą dozą niepewności i ostrożności budka została przeniesiona na obecny komin. Sokoły przeniosły się razem z nią i tam założyły rodzinę. Do tej pory doczekaliśmy się 20 pisklaków. Liczymy dalej.
– Ten gatunek bardzo wcześnie składa jaja – podkreśla Piotr Safader: – Już o tej porze z reguły 2-4 jaja są już w gnieździe. Pisklaków będziemy się spodziewali za ok. 4 tygodnie. Cały czas przebywają pod troskliwą opieką matki, która je ogrzewa. Samiec z reguły przynosi pożywienie samicy, która karmi pisklęta i również sama z tego pożywienia korzysta.
Przypomnijmy, że sokoły mają także gniazdo na kominie elektrociepłowni „Wrotków” w Lublinie. Wczoraj (15.03) pojawiło się tam już czwarte jajo.
CZYTAJ: W gnieździe lubelskich sokołów pojawiło się czwarte jajo
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. Grupa Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A./ FB